Zupa krem z brokułów ze parmezanową śmietaną

Niech Cię nie przerazi, że to wegański przepis. Pochodzi od Marty Dymek z jej wspaniałej "Jadłonomii", która jest niemal polską biblią kuchni roślinnej. To przede wszystkim oznacza, że z warzyw wydobyto to co najlepsze, najsmaczniejsze i najbardziej aromatyczne.

Ale jest mały przekręt, bo zamieniłam ten przepis na wegetariański. Dodałam śmietanę i parmezan. W oryginale też jest parmezan, ale zrobiony z migdałów. U mnie dobry, solidny, z krowiego mleka. Nie to, że mam coś przeciwko nieparmezanowemu "parmezanowi", ale uwielbiam ten prawdziwy, a skoro nie jestem weganką, to sobie pozwoliłam na jego dodatek :)

Ale wracając do zupy. Jest cudownie zielona i tak nasączona brokułowym smakiem, że już chyba bardziej by być nie mogła. Tutaj użyty jest cały brokuł, włącznie z łodygą, która najczęściej ląduje w koszu, a niesłusznie, bo jest w niej mnóstwo smaku.

To idealna zupa na szarugę za oknem, ale i na letnie, nieco chłodniejsze dni. Brokuły są cały rok w sklepie, nie powalają wygórowaną ceną i zawsze świetnie smakują. Na dodatek są zdrowe, więc nie ma co od nich stronić. Trzeba kupować, jeść, bo w zielonym tkwi siła i radość :)