Zupa tajska z mlekiem kokosowym

Pięknie wygląda i na pewno jest bardzo pyszna

Zupa zniewala

Rewelacyjna przepyszna zupa, może trzeba troszkę sie przyłożyć ale naprawdę warto.robiłam dwa razy i za każdym wychodzi super smak. Szczególnie polecam na przyjęcia -domówki.

Rewelacyjna zupa, ma w sobie wiele smaków, jest przepyszna. Czuliśmy z mężem jakby podali ją nam w bardzo dobrej tajskiej restauracji. Jedyna uwaga,to jest ostra.Ja lubię ostre potrawy,ale nie chciałam przesadzić, więc dałam tylko połowę papryczki chilli i maciupcie suszone papryczki z przyprawy i było hot !!! Następnym razem zrobię w wersji mniej pikantnej. Dziękuję za wspaniały przepis.

pyszna - nawet moja 85 -letnia babcia się zajadała - a ona nie lubi "nowości" :)))

Bardzo pyszna zupa, robilam ja juz kilka razy,

Tak bedzie smakowala rownie dobrze :) Pozdrawiam,

Czy zupę można przygotować dzień wcześniej przed planowanym podaniem? Dziękuję za szybką odpowiedź.

Zupa przepyszna!! bede powracala do niej nie raz, znajomi proszą o przepis!!

Genialna zupa! Bardzo smakowała mnie i mojemu mężowi, który do tej pory nie przepadał za tajską kuchnią (zwłaszcza mlekiem kokosowym w zupie ;)! Zupka powala bogactwem smaków, rozgrzewającą pikantnością i mnóstwem egzotycznych aromatów - jest doskonałym afrodyzjakiem, o czym mogłam sie przekonać na własnym przykładzie ;> Jedynymi modyfikacjami na jakie sobie pozwoliłam było: dodanie całego opakowania makaronu ryżowego i włoskich pomidorów w puszce, pokrojonych w kosteczkę (co zaoszczędziło nieco pracy) oraz 1 cebuli zamiast dymki. Doskonały przepis! Dzięki!

Pyszna!!wyszła rewelacyjna!, oczywisice nei dostałam dymki ale i tak była super no i najwazniejsze bo gosciom smakowało

Hej, Ta przeppyszna zupke, co to furrore robi na wszelkich przyjeciach robilam juz kilkanascie razy i nigdy mleczko sie nie zwazylo. Zanim je wleje dokladnie mieszam w puszce, gdyz zazwyczaj na wierzchu robi sie gesty smietanowo-kokosowy korzuszek. Nastepnie dodaje stopniowo, ale wlasciwie od razu po wrzuceniu kurczaka do bulionu i grzybow mun wiec woda goraca bardzo. Moze producent mleczka inny?

Hej, Nigdy nie miałam takiego problemu, ale myślę, że można coś na to poradzić. Albo mleczko potraktować jako śmietanę i przed wlaniem do zupy zahartować je, dodając trochę zupy, wymieszać i następnie wlać do garnka z gotowaną zupą, albo po prostu jak juz się zupa ugotuje wyłączyć gaz i mleko dodać na samym końcu. Mam nadzieję, że to pomoże. Mi osobiście nigdy się nie zważyło. Pozdrawiam, Iwcia

A ja w innej troszkę kwestii - robiłam zupę z przepisu innego trochę, ale też odmianę tom kha kai. Problem - mleczko kokosowe się waży w gotowaniu. Znacie przyczynę? Może nie gotować albo coś... no już mi ręce opadają po prostu... pomocy!

Czesc Iwona! Przepis rzeczywiscie nieco inny, niz ten, ktory probowalysmy na kursie, ale brzmi swietnie! Zamierzam wyprobowac w najblizszy piatek, na przyjeciu!