Pączki według przepisu Pani Bożeny Dykiel

Robię je od wielu lat, dzisiaj z połowy porcji i wyszło 18 sztuk pięknych mięciutkich, chrupiących pączków.

Te pączki są przepyszne

pycha i rewelacja.Lepsze niż jakiekolwiek z jakiegokolwiek sklepu.Rozpływały się w ustach-wszystkim było mało.Wyszło mi 40 sporych pączków.Polecam przepis!!

świetny przepis- pączki wyszły niesamowite :)

Paczki rewelacyjne! Z podanej proporcji wyszla mi potezna ilosc paczkow, ale nie dane im bylo sie zestarzec, zostaly zjedzone w oka mgnieniu. Na pewno bede wracac do tego przepisu!

Rewelacja!!! Wreszcie mam sprawdzony przepis na paczki ...maz i dzieci nie moga sie najesc choc zrobilam za drugim razem ogromne liczac na to, ze sie w koncu najedza....niestety odebralam nastepne zamowienie ...;-)) dzieki wielkie za przepis...

Pączki po prostu rewelacja :) robi się je szybko i świetnie wychodzą. Ja zrobiłam z połowy porcji, a i tak wyszło mi 25 dużych pączków :D

Nie napiszę nic nowego - palce lizać!!!

Zrobiłam je tylko z połowy porcji, ale i tak wyszło pączów całe mnóstwo. Smak jest rewelacyjny.

Pączki wyszły przepyszne przepis trafia do ulubionych. Nie obejdzie się bez powtórek. Szczególnie na Obczyźnie smak jest nieziemski. Polecam wszystkim.

Przepyszne. Miękkie w środku, puszyste, dobrze wyrosły. Smakują wybornie. Łatwe do zrobienia. Miałam tylko konfitury z wiśni i one pasowały idealnie. Zrobiłam z mniejszej ilości mąki, bo miałabym furę pączków. Ten przepis zagości u mnie w domu.

pierwszy raz w życiu robilam pączki i wyszly znakomite. Pyszne, ladniutkie, okrągle i nie za duże. Swietny przepis.

Przepis jest naprawde rewelacyjny... Pączki wyszly mieciutkie w środku, chrupiące z zewnatrz... w zasadzie to nawet nie zdazyly ostygnac, wiec nie wiem jak smakuja na zimno... moi panowie zjedli je zanim zdazylam zrobic lukier...;) mialam maly problem z doborem temperatury tluszczu, wiec czesc wyszla bardziej a czesc mniej brazowa.. Przepis zdecydowanie POLECAM!!!

Paczki bardzo dobre w smaku i co ciekawe smaczne takze na rugi dzien. Jednak nadziewanie mi nie wyszlo wiec usmazylam bez nadzienia a dzem wcisnelam pozniej szpryca :-)

Pierwsze podejście do pączków- zestresowana, bo pierwszy pączek się rozpłynął ( ciasto było za luźne), potem pączki wyszły mi za wielkie i przypominały latające spodki, jakoś słabo rosły i byłam pewna, że to będzie jedna, wielka klapa. Jakież było moje zaskoczenie, gdy pączki wyszły pulchniutkie, duże, ale o typowo pączkowym fasonie, w środku wilgotne, ale nie surowe, a na wierzchu lekko chrupiące. Mąż nie mógł uwierzyć, że wyszły takie ładne i smaczne. Na drugi dzien pączki również uzyskały komplementy. Robiłam z połowy porcji, z konfiturą z owoców leśnych. Kolejny tłusty czwartek obowiązkwo z tymi pączkami.

Pierwsze podejście do pączków- zestresowana, bo pierwszy pączek się rozpłynął ( ciasto było za luźne), potem pączki wyszły mi za wielkie i przypominały latające spodki, jakoś słabo rosły i byłam pewna, że to będzie jedna, wielka klapa. Jakież było moje zaskoczenie, gdy pączki wyszły pulchniutkie, duże, ale o typowo pączkowym fasonie, w środku wilgotne, ale nie surowe, a na wierzchu lekko chrupiące. Mąż nie mógł uwierzyć, że wyszły takie ładne i smaczne. Na drugi dzien pączki również uzyskały komplementy. Robiłam z połowy porcji, z konfiturą z owoców leśnych. Kolejny tłusty czwartek obowiązkwo z tymi pączkami.

Pączki robiłam parę razy.Przepis jest rewelacyjny ,pączki są pyszne nawet następnego dnia.Godny polecenia.

Zrobiłam dziś pączki ciasto wyrobiłam w maszynie ,smażyłam w frytownicy .Super wyszły pulchniutkie i pyszniutkie .

Rewelacja! Po raz pierwszy robilam paczki i dzieki Bogu wybralam ten przepis. Sa to dokladnie te paczki, za ktorymi tak tesknilam. Dzieki temu przepisowi juz nie straszne mi smazenie paczkow! Dziekuje Malinno! Ja mam chyba tutaj jakas inna make, bo musialam dosypac jeszcze szklanke

Upieklam dzis, a raczej usmazylam. Sa super, wyrobilam ciasto w maszynie. dodalam oliwe, przez pomylke dodalam cukier cynamonowy zamiast wanliowego wyszly obledne po prostu. Goscie pozerali jeszcze gorace. Malinno dziekuje :)

Ale rewelacja- pączusie znikały jak złoto. Rodzinie uszy się trzęsą jeszcze do teraz! Bałam sie ze nie wyjdą, a tu podwójna niespodzianka. I jaka smaczna!

Wczoraj upiekłam pączki z tego przepisu. To był mój pączkowy debiut i jesteśmy zachwyceni! Pączki łatwe w wykonaniu, pyszne, mięciutkie i dziś to już nawet zapach po nich nie pozostał. dziękuję!!! I nawet na niektórych "złota obrączka" wyszła :))

Pierwszy raz w życiu zdecydowałam sie piec pączki i wybrałam właśnie ten przepis. Dlaczego? Bo miał dużo i to w dodatku pozytywnych opinii!! I wyszły mięciutkie i przepyszne i ze złotą obrączką dookoła. Dziękuję za przepis bardzo bardzo gorąco.

Pączki ...ach pączki ...Wyzwanie dla wielu osób , wznoszenie oczu do nieba z westchnieniem pełnym niemocy i braku wiary we własne siły ...A niepotrzebnie !!!! Wystarczy skorzystać z doskonałego przepisu a takim niewątpliwie jest ten - Malinny .Pączki są cudowne ... Delikatne , mające niezwykłą lekkość bytu a przede wszystkim niemożliwie smaczne .Robią się łatwo , rosną w oczach i dają tyle satysfakcji ....że naprawdę warto .Warto aby przełamać własną niewiarę , uwierzyć w siebie , i zjeść coś tak dobrego . Polecam gorąco !!!!

Malinno do nóg Twych cudnych padam, że umieściłaś ten przepis w swojej książce :) Robienie ciasta na pączki kojarzyło mi zawsze się z horrorem - ja nad michą, w której czai się straszna maź, a ja wyrabiam ją już drugą godzinę... Okazało się, że to tylko moja bujna wyobraźnia :D Zrobienie ciasta poszło jak z płatka. Również formowanie pączków. Smażenie ich to już była sama przyjemność ;) Muszę w kolejny tłusty czwartek dopracować jedynie powstawanie jasnej obręczy wokół pączka, bo to mi kiepsko wychodziło. Pączki wyszły puchate, delikatne, nie nasiąkły tłuszczem. Dodam jeszcze, że to były pierwsze w moim życiu samodzielnie zrobione pączki :) Wymarzony przepis dla pączkowych debiutantów :)

Najświeższe wrażenia z Tłustego Czwartku - REWELACJA!!! Piękne, delikatne, puszyste. Bardzo przydatne są przy tym porady techniczne Ziutki i Grazy dotyczące sprawdzania temp. tłuszczu. Niestety cały czas nie mam wyczucia jak długo smażyć, aby uniknąć surowizny wokół nadzienia - smażyły się wolniutko, wyszły piękne rumiane - a mimo tego w niektórych dało się wyczuć drożdże...:( Malinna - co radzisz??

Najświeższe wrażenia z Tłustego Czwartku - REWELACJA!!! Piękne, delikatne, puszyste. Bardzo przydatne są przy tym porady techniczne Ziutki i Grazy dotyczące sprawdzania temp. tłuszczu. Niestety cały czas nie mam wyczucia jak długo smażyć, aby uniknąć surowizny wokół nadzienia - smażyły się wolniutko, wyszły piękne rumiane - a mimo tego w niektórych dało się wyczuć drożdże...:( Malinna - co radzisz??

Pierwszy raz w życiu robiłam pączki. Wyszły pyszniutkie i wcale nie były pracochłonne. Trzeba tylko uważać żeby sie nie przypaliły bo smażą się w mig. Świetny przepis!!!! Dziękuję!

A MI NIE WYSZŁY :(! nIE POTRAFIĘ ICH UKULAĆ! Próbowałam wycinać szklanką i nic nie dało były zbyt płaskie!

Faktycznie rewelacyjne ja zaraz zrobilam z podwojnej porcji. Polecam

Zapomniałam się pochwalić ;) Ja tez pierwszy raz zrobiłam pączki! Wyszły doskonałe, wielkie, puszyste, rodzina zachwycona :))) Malina, dziękuje za ten rewelacyjny przepis, mniam!

Ja również upiekłam je wczoraj, w tłusty czwartek. Dzisiaj były równie pyszne. To mój ulubiony przepis na pączki.

Pychotka, pączki rozpływały się w ustach :)) Był to mój debiut pączkowy i polecam ten przepis wszystkim tym, którzy zaczynają i tym którzy już mają za sobą swój pierwszy raz -jesli chodzi o pączki ;-) Godne polecenia :)

Bardzo dobre pączki właśnie wczoraj je piekłam w tłusty czwartek. Były mięciutkie i rozpływały się w ustach, wszystkim bardzo smakowały. Pozdrawiam