»
Przepisy »
Ciasta i ciastka »
Faworki »
Faworki trydenckie
3 godziny
łatwe
Porcje: duży talerz
Nieco inna wersja faworków. Troszkę grubsze, ale równie dobre jak zwykłe przewijane faworki.
Składniki na faworki trydenckie
2 1/4 szklanki mąki pszennej, 1/2 szklanki mleka, 1/4 szklanki cukru, 1 jajko, 15 ml wódki, 2,5 dag masła, 1 łyżka oleju, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, aromat pomarańczowy, szczypta soli; olej do smażenia, cukier puder do posypania
Przygotowanie dania faworki trydenckie
...
Wymieszać mąkę, sól i proszek do pieczenia, dodać pozostałe składniki, zagnieść ciasto, aby było elastyczne. Odstawić na godzinę, aby odpoczęło.Rozwałkować na grubość 1-2 mm, wycinać nożem lub radełkiem prostokąty, przecinać jak faworki, ale nie przewijać.
Smażyć na dość głębokim tłuszczu, osączać na papierowym ręczniku. Posypać pudrem.
Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl
Faworki trydenckie - komentarze
okraglutka
3.03.2011 17:36
Puszyste ale i chrupiące. Po prostu przepyszne - pierwsze zniknęły ze stołu :)
Przepis idealny dla początkujących kuchareczek - faworki nie przypalają się w 10 sekund jak to bywa z niektórymi
ganga
15.02.2007 03:21
dla mnie to tez wspomnienie dziecinstwa, moja mama robila wlasnie takie grubsze faworki, pozniej przestala je robic i przepis na nie zaginal, Twoj przepis nutinko jest bardzo zblizony to tych maminowych, najadlam sie ich dzis sporo, jabym chcial nadrobic e wszystkie lata bez nich ;-) dlatego jutro na tlusty czwartek chyba beda musiala stworzyc cos jeszcze...
Markos
11.07.2006 10:13
Jadłem faworki na mniamowym zlocie w wykonaniu jokamy. Posypane były sezamem. Doskonałe w smaku.
Polecam!!!
JotHa
18.02.2004 19:12
Dzis zrobilam z mysla o jutrzejszym tlustym czwartku (do pracy), ale czy cos dotrwa ???
Objadlysmy sie z mama dokumentnie :D To te chrusciki, ktore pamietam z przedszkola ! Tyle czasu ! I juz nawet nie marzylam, ze kiedykolwiek jeszcze je skosztuje. A tu taka niespodzianka :-))) Ladniutkie, pulchniutkie, smaczne. Jedynie podczas pieczenia, w pierwszej chwili, gdy ciasteczko topilo sie w tluszczu (smazylam na smalcu) koniecznie chciala sie zasklepic dziurka - ale wystarczylo chwile potrzymac drewniany widelec w srodku, a zapiekalo sie i juz bylo ok.
Bardzo sie ciesze, ze trafilam na ten przepis.
Mama oczywiscie wyszla ode mnie z przepisem w reku.
aganiok
22.01.2004 16:43
Zrobiłam wczoraj, na swoje imieniny. Wyszły puchate, smaczne i tylko jedyny ich problem że takie kaloryczne :-)
Tylko, że rodzina się zbuntowała i kazała je przewinąć na modłę typowych polskich chruścików, no bo nieprzewninięte to nie chruściki (vel faworki).
Tylko zamiast masła dałam smalcu, no i w smalcu też je smażyłam. Polecam! Na karnawał jak znalazł!