» Przepisy » Mięso » Wołowina i cięlęcina » Zrazy klasyczne w nowej kompozycji z koniakiem

Zrazy klasyczne w nowej kompozycji z koniakiem


  
1 5 5 8
2004-05-08
150 minut
średniołatwe
Porcje: 4-6
Kuchnia europejska

Zrazy klasyczne w nowej kompozycji z koniakiem

Zrazy to danie bardzo klasyczne, dlatego proponuję je w nowej kompozycji, podane z koniakiem. Owszem, ta potrawa jest pracochłonna, ale warto - dla tego smaku - zamknąć się na jakiś czas w kuchni, by po kilku godzinach pracy cieszyć się głębokimi aromatami. Danie wyjątkowe!


Składniki na zrazy klasyczne w nowej kompozycji z koniakiem

0,7 kilograma ślicznej polędwicy wołowej
średniej wielkości cebula
kawałek słoniny - około 20 dag
5-6 średniej wielkości ogórków kiszonych
4 łyżki dobrej musztardy - typu Dijon
2 łyżki mąki pszennej
3 łyżki oleju

sos:
cebula średniej wielkości
pół kwaśnego jabłka
4 suszone śliwki
spory kieliszek koniaku
sól
świeżo zmielony pieprz
szczypta tymianku
łyżka oleju

Przygotowanie dania zrazy klasyczne w nowej kompozycji z koniakiem

...

Polędwicę kroję na plastry o grubości około 1,5 cm i rozbijam tłuczkiem (prze folię) na spore i cienkie kawałki.

Cebule obieram i kroję na piórka. Ogórki kroję na długie i cienkie słupki, na podobne słupki kroję słoninę.

Każdy plaster wołowiny smaruję raczej grubą warstwą musztardy, kładę kilka piórek cebuli, kilka kawałków ogórka i słoniny, zawijam ściśle w zgrabny rulonik. Zrazy spinam wykałaczkami, tak by mieć pewność, że ze środka się nic nie wydostanie.

Zrazy oprószam mąką i smażę na silnie rozgrzanym oleju z wszystkich strona, aż mięso zmieni swój kolor. Odstawiam na bok.

W rondlu o dużej średnicy, na silnym ogniu szklę drobno posiekaną cebulą, wkładam do niej podsmażone zrazy, zalewam dwiema szklankami wody i stawiam na średnim ogniu.

Dodaję obrane i pokrojone na dowolne kawałki jabłko, suszone śliwki, doprawiam pieprzem i tymiankiem.

Duszę pod przykryciem przez 1,5-2 godziny na małym ogniu. Wszystkie składniki sosu powinny utworzyć w tym czasie jednolitą, bogatą smakowo kompozycję. Podczas duszenia co jakiś czas przewracam zrazy i w razie potrzeby uzupełniam wodę.

Pod koniec duszenia - kiedy mięso miękkie, a sos smakiem i konsystencja zniewalający, jeszcze raz doprawiam i wlewam koniak, mieszam - trzymam potrawę na ogniu jeszcze przez chwilę, by koniak połączył się z sosem.

Podaję z kaszą gryczaną i czerwonym winem.

To jest tak dobre, że nie warto podawać żadnej sałaty!

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

Zrazy klasyczne w nowej kompozycji z koniakiem - komentarze

~Daria
~Daria
5.06.2014 21:06
Jutro mam zamiar podać mężowi zrazika. Czy suszonego grzyba mogę dodać zamiast koniaku, czy nie pasuje?
Grzegorz, Mniammniam.pl
Grzegorz, Mniammniam.pl
5.06.2014 21:33
Hej Daria :) Bardzo pasuje suszony grzyb :)
bala10
bala10
26.03.2013 23:38
Grzesiu a te śliwki to jakie nasze polskie wędzone czy kalifornijskie?
Grześ Mniamowy
Grześ Mniamowy
27.03.2013 06:00
Nasze polskie wędzone - są przecież najlepsze :)
CATI
CATI
11.11.2008 19:01
Przepis rzeczywiście świetny! :-D Zraziki pyszniutkie, a sos po prostu rozpływa się w gębie ;-) Nawet teściowej smakowało :-D Ta potrawa z pewnością często będzie gościła na moim stole :-D
kotkapsotka
kotkapsotka
27.03.2007 14:55
Fantastyczne zrazy. Mięciutki, kruche, do tego pyszny sos. Zagoszczą na stałe na moim stole.
sylwina
sylwina
5.02.2005 14:22
Rewelacja !!!! W życiu tak szybko nie zjadłam obiadu. Wszystko sie rozpływało w ustach, pycha!
Ulenka
Ulenka
28.11.2003 18:36
Rzeczywiście - klasyczne zrazy - nic nowego. Ale sos -chyba dzięki śliwkom, jabłku no i ten koniak (jeden kieliszek do mięsa, drugi dla mnie) ma smak niepowtarzalny. REWELACJA!!!