»
Przepisy »
Zupy »
Zupy na mięsie »
zalewajka z grzybami i kiełbasą
40 min
łatwe
Porcje: 3-4
Jest to zupa jednogarnkowa.Zaleta to stosunkowo krótki okres
gotowania, co jest dla pracujących bardzo ważne, tyle ile
gotują się ziemniaki.Wystarczy pieczywo i obiad gotowy.
Ale najważniejszy jest żur.Zawsze mam swój.Ten ze sklepu
smakuje octem.
Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl
Składniki na zalewajka z grzybami i kiełbasą
- ziemniaki - 40dkg /już obranych i pokrojonych/
- 1 szklanka żuru
- kiełbasa - 40 dkg
- kilka suszonych grzybów
- pieprz - 10 ziaren, sól - w/g uznania
- ziele angielskie - 3 ziarna
- liść laurowy - 2 listki, średnie
- jałowiec - 8-10 ziarenek /niekoniecznie/
- czosnek - 2-3 ząbki
- 1 duża cebula
- łyżka smalcu
- 1 szklanka żuru
- kiełbasa - 40 dkg
- kilka suszonych grzybów
- pieprz - 10 ziaren, sól - w/g uznania
- ziele angielskie - 3 ziarna
- liść laurowy - 2 listki, średnie
- jałowiec - 8-10 ziarenek /niekoniecznie/
- czosnek - 2-3 ząbki
- 1 duża cebula
- łyżka smalcu
Przygotowanie dania zalewajka z grzybami i kiełbasą
...
Do garnka wlewam wodę - około 2 litry - dodaję namoczonewcześniej grzyby, kiełbasę podzieloną na 3 lub 4 części,
oraz lekko zgniecione przyprawy i stawiam na ogień.Solę do
smaku..
Obieram ziemniaki, płuczę, kroję w kostkę i dodaję do wywaru.
Gotuję całość aż ziemniaki będą bardzo miękkie.
W międzyczasie obieram i kroję bardzo drobno cebulę, smażę
ją na smalcu na złoty kolor.
Kiedy ziemniaki są już bardzo miękkie zalewam je żurem i
dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek.Zupę gotuję jeszcze
około 8 min.Próbuję, a na sam koniec gotowania dodaję
przesmażoną cebulę.
Proporcje oczywiście każdy dobiera w/g własnego uznania.Ale jeszcze jedna uwaga - pod koniec smażenia cebuli dodaję do niej łyżeczkę przyprawy typu jarzynka. Zupełnie inny smak.Robię tak nie tylko do zalewajki do innych potraw też.
zalewajka z grzybami i kiełbasą - komentarze
monia69
12.10.2010 08:34
To jest bardzo dobra i szybka zupka. Tylko umnie robi się ją nie na żurze a na kwaśnym mleku. Tak robili moi Dziadkowie. Może to wynikało z powojennej biedy a moze z tradycji,
ale taka na mleku tez jest pyszna.