Szynka świąteczna peklowana - soczysta, miękka i różowa :)
Soczysta, pyszna i różowa w środku. I nie tak cholernie słona, jak większość wędlin ze sklepu - taka powinna być najlepsza szynka, nieprawdaż? To, że nie może w niej być chemicznych dodatków, to tak jasne, że o tym nie wspominam :)
Jeśli więc lubisz dobrą wędlinę - mi nie masz wędzarki, ta szynka jest właśnie dla Ciebie. Nie jest trudna w przygotowaniu, nie jest również czasołochonna, jedynie jej przygotowanie trzeba zaplanować na kilkanaście dni wcześniej - bo wymaga peklowania - dzięki temu będzie mieć wspaniały kolor.
I nie, nie pomyliłem się pisząc przepis - tu kolejność jest taka, że szynkę się wpierw pekluje, potem parzy i na końcu piecze. Soczystość, miękkość i zwartość - to efekt tych wszystkich działań.
Szynka jest doskonała zarówno na ciepło jak i na zimno. Warto poświęcić trochę czasu, by cieszyć się jej wyśmienitym smakiem na stole świątecznym.
Aha, co najważniejsze - kup dobre mięso, nie nastrzykiwane wcześniej - ja mięso kupuję w małej masarni, gdzie wiem, za co płacę. Fakt, jest drożej w niż dużym sklepie typu "supermarket" lub dyskoncie, ale jakość moim zdaniem jest tego warta. Z mięsa podłej jakości bowiem dobra wędlina nie ma prawa się udać.
Bo jak już jeść cokolwiek, to nie dużo, a dobrze :) I taka filozofia mi przyświeca również na święta - może stanie się i Twoją :)
Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl
Składniki na szynka świąteczna peklowana - soczysta, miękka i różowa :)
około 1 litra zimnej wody z kranu
6 dag soli peklowej (lub tyle, ile producent zaleca na 1 litr wody)
5 liści laurowych
10 ziaren ziela angielskiego
20 ziaren czarnego pieprzu
10 ziaren jałowca
do podania:
Coca-Cola
Przygotowanie dania szynka świąteczna peklowana - soczysta, miękka i
... różowa :)
- Do wody dodaj sól peklową i dokładnie wymieszaj.
- Szynkę włóż do naczynia kamionkowego, wlej zalewę, by całkowicie ją przykryła (w zależności od wielkości szynki i naczynia czasem zalewy będziesz potrzebować trochę mniej lub więcej).
- Dodaj liście laurowe, pieprz, ziele angielskie i rozgniecione jagody jałowca. Na szynce połóż talerz, na nim połóż coś ciężkiego, by mięso było całkowicie zanurzone.
- Wstaw do lodówki i pekluj 7-10 dni - przyjmij zasadę, że 1 cm grubości mięsa w najgruszbym miejscu to 1 dzień peklowania. Jeśli chcesz proces przyśpieszyć o połowę, możesz mięso ponastrzykiwać (za pomocą zwykłej strzykawki z apteki) zalewą peklującą - mięso nastrzykuj co 2-3 cm, tak, by zalewa została równomiernie rozprowadzona - dzięki temu procesowi możesz skrócić peklowania mniej więcej o połowę.
- Każdego dnia obracaj mięso, tak by równomiernie się peklowało. Sprawdzaj zapach i kolor zalewy - nie powinna zmieniać swojego zapachu, ani stać się mętna. Jeśli zauważysz takie zmiany, zalewę wylej, mięso dokładnie wypłucz pod bieżącą wodą i przygotuj nową zalewę.
- Zapeklowaną szynkę wyjmij z zalewy i dokładnie wypłucz. Osusz starannie. Obwiąż sznurkiem lub włóż do rękawa lub naciągnij na nią siatkę do mięsa.
- Do garnka, w który zmieści się szynka, wlej wodę i zagotuj. Ostaw na 10 minut, włóż szynkę i parz ją przez 15 minut, wyjmij, osusz.
- Piekarnik rozgrzej do 120 stopni. Szynkę włóż do rękawa i wstaw do piekarnika. Piecz przez 4 godziny. Po tym czasie mięso wyjmij z rękawa (uważaj, by się nie poparzyć, bo wydzielony płyn będzie gorący).
- Zwiększ temperaturę w piekarniku do 180 stopni i włóż znowu szynkę na 15-20 minut, by się ładnie przyrumieniła. Wcześniej możesz naciąć skórę w ładną kratkę.
- Szynka jest pyszna zarówno na zimno jak i na ciepło.
- A radości doda Coca-Cola.
Przepis zawiera lokowanie produktu.