Smakowity razowy chlebek

super

No i upiekłam. To zdecydowanie nie był pierwszy chleb w mojej karierze piekarskiej, ale albo wyszło coś nie tak, albo ja mam inne upodobania. Urósł, skórka chrupiąca, piękny zapach, smak w porządku, ale konsystencja coś nie za bardzo. Jak na mój gust - za bardzo mokry i lepki (żeby nie powiedzieć zakalcowaty). Lubię wilgotne chlebki, ale tutaj - po prostu klei mi się do noża. Jeśli ktoś ma podobne spostrzeżenia bądź sugestie odnośnie szczegółów wykonania - proszę o komentarz.

Kiedy zaczynalam piec chleb z maka zytnia tez tak mialam. Po wielu probach udalo mi sie to zlikwidowac przypominajac slowa mamy iz chleb powinien piec sie dluzej niz godzine.Teraz pieke1h , 15 min i jest OK Maka zytnia a ta jest w przepisie potrzebuje dluzszego pieczenia tak zawsze pieczono na wsi. Pozdrawiam i zycze udanego wypieku

Jaka wychodzi ilość zakwasu z zastosowanych przez ciebie przy pieczeniu tego chlebka składników? Ja mam stale w lodówce zakwas długoterminowy Bajaderki i chciałabym z niego skorzystać ale nie wiem w jakiej ilości dodać go do twojego chlebka. Proszę o odpowiedź, bo już nie mogę się doczekać kiedy dołączę do tych wszystkich entuzjastów.

A mi nie wyszedł! Niby nie ma zakalca, w smaku jest bardzo dobry, ale nie jest tak puszysty jak na zdjęciu. Może mam zbyt dużą keksówkę i tego ciasta jak na nią było zbyt mało (piekłam z połowy porcji)? Albo z drożdżami było coś nie tak? Ale na pewno spróbuję jeszcze raz i zobaczę jak mi wyjdzie.

Kto spróbuje tego chlebka, nie sięgnie już więcej po sklepowy, barwiony karmelem razowiec. Sam zapach z piekarnika już doprowadza do obłędu. Smak rewelacyjny! Chleb zachowuje długo świeżość - na drugi dzień jest nawet smaczniejszy. Na pewno upiekę go jeszcze wiele razy, co i innym zrobić gorąco polecam.

Upiekłam przedwczoraj chlebek (dwie keksówki) i jest bardzo pyszny - lepszy niż ze sklepu - wilgotny, wyrośnięty i długo świeży. Użyłam mąki razowej pszennej graham (typ 1850) i żytniej pytlowej. Wcześniej piekłam na mące żytniej żurkowej (typ 720) i chlebek był też smaczny (trochę 'kleisty' - bułowaty), ale ten ostatni jest smaczniejszy. Zakwas zrobiłam na mące żurkowej i nic to mu nie przeszkadzało. Ten chlebek przy dodaniu takiej ilości wody trzeba piec w foremce, bo bochenka nie da się uformować bez zwiększenia ilości mąki.

Iwciu! Przepraszam, juz dawno powinnam dodac opinię. Rozmawiałysmy na temat chlebka, chyba w lipcu. Oczywiście upiekłam i zapomniałam o opinii. Lepiej późno niz wcale :) Teraz chlebek upiekłam ponownie i będę go piekła jeszcze dużo razy. Jest smaczny i przede wszystkim zdrowy. Przynajmniej wiem co jem :) A co najważniejsze, chlebek pozostaje długo świeży.

Kompletna klapa - wyszły mi dwa zakalce, niby wszystko wychodziło pięknie, zakwas w ciepłej szafce, ciasto rosło jak szalone...nie mam pojęcia dlaczego...

Robiłem ten chlebek już kilkakrotnie, raz ze słonecznikiem i pestkami dyni, dwukrotnie z suszonymi śliwkami. Zresztą cokolwiek tam włożycie i tak bedzie pyszny. Naprawdę rewelacja, pychota. Przy takim chlebku każdy inny kupny to poprostu gniot! Trochę trzeba się przy nim narobić ale naprawdę warto, każda minuta poświęcona na wykonanie chlebka będzie wynagrodzona podwójnie. Pozdrawiam wwwald i

PYCHOTA!!! Strasznie się naszukałam tej razowej mąki - ale warto było. Chlebek wyszedł naprawdę przepyszny a cały dom wspaniale pachniał. No i całe szczęście, że zrobiłam z podwójnej ilości - mogłam bez "bólu serca" podzielić się z łakomą rodzinką :-) I najbardziej smakuje mi z masłem i odrobiną soli. Polecam ten przepis wszystkim, którzy jak ja - niejeden raz nacięli się na fałszowany karmelem razowiec w sklepie. Ten jest na pewno smaczniejszy i zdrowszy! pozdrawiam

Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem upieczenia chlebka - wybrałam (ze względu na dużą ilość pozytywnych opinii) ten przepis i musze przyznać, iż nie żałuję !!!!! Cały bochenek został zjedzony migiem :) pozdrawiam

Jeszcze jedna sugestia co do pieczenia tego razowego chlebka. Jak wiadomo, każdy piekarnik jest inny i różnie piecze. Ja po godzinie wyjmuję chleb z pieca, potem wyjmyje go z formy, gdy nie chce wyjść od razu, pomagam mu podważając delikatnie szpatułką. Nastepnie sprawdzam stan upieczenia skórki, tzn. tej w formie, bo ta z góry już na pewno jest pięknie przyrumieniona. Jeśli skórka chleba jest jeszcze miękka, należy włożyć chleb dnem do góry jeszcze na około 5-10 min do piekarnika. Po tym czasie sprawdzamy na dotyk, gdy skóra bedzie już lekko sztywna wyjmujemy chleb i studzimy. Smacznego! Wszystkie wątpliwości wyjaśniam na forum, zapraszam

Iwona, co z tym zakwasem? Bo nie bardzo rozumiem - robi się go 2 dni - a potem ani widu ani słychu... Ile tego zakwasu ma być - 2 garści mąki a ile wody? I ile tego dodaje się do ciasta? Narobiłaś mi straszliwego smaka na ten chlebek. Pozdrawiam i czekam na odp ;-)

Chciałbym zauważyć, że to co powstało pod wpływem tego przepisu było najlepszym wypiekiem piekarniczym pod słońcem jaki moje usta zdołały przez kilkadziesiąt lat na tym ziemskim padole zasmakować :) Chlebek wyszedł wyborny, pięknie urósł, po brzegi wypełnił foremki, a chrupanie brązowej skórki w dalszym ciągu słyszę w swojej podświadomości. Sam przepis jest troszeczkę pracochłonny, ale jak na razie jest to najlepszy przepis na domowy chleb jaki spotkałem. Możnaby troszeczkę też poeksperymentować z dodatkami. Kminek jest dobry, ale słonecznik, czy też pestki dyni mogą być równie dobrym dodatkiem - następnym razem na pewno to wypróbuję. Polecam ten przepis wszystkim Mniamowiczom, którzy chcą zaskoczyć swoich znajomych wypiekiem rodem z najlepszej piekarni :)

Przepraszam za pomyłkę oczywiście chodzi o 200 stopni, tylko indeks górny z Word'a skopiowal sie jako kolejne 0. No ale myślę, że każdy kto chociaż raz spróbował coś ugotować domyśli się o co chodzi:) Chlebek wychodzi na prawde super, więc polecam!

Chlebek pieczony w 2000 st. Pycha! Na pewno spróbuję. :-)