»
Przepisy »
Sałatki i surówki »
Sałatki »
Sałatka ostatniej szansy
2004-02-12
ok. 60 minut
bardzo łatwe
Porcje: 2
Dla wygłodniałego człowieka, który dotarł do domu późnym, zimowym wieczorem, nie zrobiwszy po drodze zakupów, a w lodówce zastał same tylko resztki
Składniki na sałatka ostatniej szansy
2 garstki makaronu kolorowego w kształcie dużych gwiazdek
1 spora cebula
garść czarnych oliwek bez pestek
mały kawałek surowego mięsa wieprzowego od szynki (12 dag)
3 suszone pomidory
2 łyżki majonezu
1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany 18%
dymka z 1 cebulki
ocet malinowy
po 1 łyżce oleju i masła
sól, pieprz, tymianek, czerwona słodka papryka mielona
szczypta cukru
1 spora cebula
garść czarnych oliwek bez pestek
mały kawałek surowego mięsa wieprzowego od szynki (12 dag)
3 suszone pomidory
2 łyżki majonezu
1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany 18%
dymka z 1 cebulki
ocet malinowy
po 1 łyżce oleju i masła
sól, pieprz, tymianek, czerwona słodka papryka mielona
szczypta cukru
Przygotowanie dania sałatka ostatniej szansy
...
Tyle składników udało się wyszperać.To teraz tak: najpierw wstawiamy wodę na makaron.
Gdy ona się gotuje, kroimy mięso na drobniutką kosteczkę, posypujemy tymiankiem i skrapiamy octem malinowym. Wstawiamy do lodówki.
Na gotującą się, osoloną wodę wrzucamy makaron i gotujemy al dente.
Kiedy on się gotuje, obieramy cebulę, kroimy w drobną kostkę i zalewamy wrzącą wodą, żeby nie była zbyt ostra.
Kroimy pomidory na kawałki, siekamy dymkę.
Mieszamy majonez ze śmietaną i łyżeczką octu malinowego.
Odcedzamy ugotowany makaron, przelewając go zimną wodą, wrzucamy do salaterki.
Na patelni podgrzewamy łyżkę oleju, dodajemy łyżkę masła. Kiedy już się rozgrzeją wrzucamy odcedzone z octowej marynaty mięso i smażymy je ok. 15 minut, do zrumienienia. Na końcu smażenia solimy i pieprzymy.
Odcedzamy kosteczki mięsa z tłuszczu, odcedzamy cebulę i wrzucamy je do makaronu.
Dorzucamy oliwki i dymkę.
Przyprawiamy mieloną papryką, dorzucając szczyptę cukru.
Zalewamy przygotowanym sosem majonezowym, delikatnie mieszamy i odstawiamy na 15 minut do lodówki.
Całkiem sycące małe danko wyszło.
Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl
