Pomarańczowo-orzechowe ciasto z, pomarańczowo-cytrynowym curdem

Ciasto wymaga trochę zachodu, ale warte jest tego.
Składniki na pomarańczowo-orzechowe ciasto z, pomarańczowo-cytrynowym curdem
* 3 średniej wielkości pomarańcze (najlepsze z cienką skórą) ~ 500g
* 1 szklanka (z górką) mielonych orzechów (częśc dałam mielonych a częśc siekanych)
* 10 łyżek (z malutką górką) bułki tartej
* 12 jajek (średniej wielkości
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 łyżki kakao
* 1 i 1/3 szklanki cukru
Curd pomarańczowo-cytrynowy:
* sok z 1 dużej pomarańczy
* sok z 2 dużych, soczystych cytryn
soku z pomarańczy i cytryn powinno byc ok. 3/4 szklanki ~ 190-200 ml
* 2/3 szklanki cukru
* 2 całe jajka
* 2 żółtka
* skórka otarta z jednej pomarańczy
* 70-90 g masła
* 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie dania pomarańczowo-orzechowe ciasto z, pomarańczowo-cytrynowym curdem
Pomarańcze (składniki ciasta) dobrze wymyc i gotowc 3 razy po 15 minut, za każdym razem wylewając wodę w której się gotowały. Wystudzic. Podzielic na mniejsze kawałki, usuwając przy tym pestki i twarde środki. Przekręcic w maszynce do mielenia mięsa lub zmiksowac.Wymieszac pomarańcze z orzechami. Powstałą masę podzelic na dwie, równe części. Będziemy ją dodawac do składników biszkoptów.
Przygotowujemy dwa biszkopty, dzieląc pozostałe składniki ciasta na dwie części.
Robimy pierwszy "biszkopt"
5 łyżek bułki tartej wymieszac z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i 1 łyżką kakao.
6 białek ubic na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania połowę ilości cukru podanego w składnikach. Do piany dodajemy po 1 żółtku (wszystkich żółtek musi byc 6 sztuk) i za każdym razem dobrze ubijamy. Do masy jajecznej dodac sypkie składniki i delikatnie wymieszac. Teraz dodac połowę masy pomarańczowo-orzechowej i ponownie delikatnie wymieszac.
"Biszkopt" pieczemy w tortownicy 26 cm (będziemy miec wtedy bardzo wysokie ciasto) lub 28 cm i ciasto będzie trochę niższe, w temperaturze 180 stopni przez ok. 30-40 minut. Ciasto powinno odchodzic od ścianek tortownicy. Wyjąc ostrożnie i wystudzic.
W ten sam sposób przygotowujemy drugi "biszkopt"
Curd pomarańczowo-cytrynowy
Sok z pomarańczy i cytryn przelac do rondelka. Dodajemy skórkę z pomarańczy, cukier, jajka i żółtka oraz mąkę ziemniaczaną. Bardzo dokładnie wymieszac. Rondelek postawic na bardzo malutkim ogniu i podgrzewac masę, ciągle mieszając, aby masa nie przywarła do dna. Masa nie może się zagotowac. Jak masa zacznie gęstniec, dodajemy masło podzielone na malutkie kawałeczki. Dalej mieszamy, aż masło się rozpuści a masa będzie wyraźnie gęsta. Zdejmujemy rondelek z ognia i szybko przykrywamy wierzch curdu, folią spożywczą, aby nie utworzył się kożuch. Studzimy.
Na piewrszy biszkopt wylewamy ok. 2/3 curdu i przykrywamy drugim "biszkoptem", na który dajemy pozostały curd.
Ciasto wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
- A, że mój syn zdrowo się odżywia i dość obficie (trenował i nadal trenuje sztuki walki), "śmieciowe" jedzenie nie wchodziło w rachubę. Drożdżówki i kefir ze sklepu nie wystarczały. Obiady w stołówce na uczelni nie były złe, ale stanowczo niezbyt dobrze zbilansowane.
- Wiesz, ja lubię gotować, więc codzienne przygotowanie kilku pudełek nie było dla mnie wyzwaniem, a raczej przyjemnością. Skorzystała z tego też oczywiście moja Żona, której nadal często przygotowuję jedzenie w pudełkach.
- Testowałem różne dania. Pewnie setki. Jedzenie do pudełek musi być bowiem pozbawione intensywnych aromatów oraz produktów, które są ciężkostrawne i mogą być powodem różnych dolegliwości, zwłaszcza przy siedzącym trybie.
Wszystkie dania muszą być pełne cennego białka, dających energię węglowodanów, odpowiedniej ilości tłuszczów oraz witamin i mikroelementów.
No jasne, że muszą być też smaczne i ładne, jemy przecież oczami. Z tego względu muszą się dobrze przechowywać w pudełkach przez kilka godzin.
Co ważne, sprawdzają się też w domu. Zdarza mi się często wyjeżdżać na dzień lub dwa, wtedy lodówkę zapełniam... pudełkami :)
- Fakt, na początku było kilka posiłków, które się nie sprawdziły - najczęściej były w nich składniki, które po kilku godzinach zamieniły się w mało apetyczną papkę. Albo sałatki, które mocno zwiędły. Ale praktyka czyni mistrza :)
W końcu to 5 lat :) Oraz setki zestawów pudełek "extra" zamiast kanapek, czy na weekendy, kiedy jeździłem na rowerze i nie było mnie w domu :)
- Te lata doświadczeń zawarłem w mojej najlepszej książce.
O, tej Książce z przepisami na ZDROWE obiady
Jeśli chcesz zdrowo się odżywiać, dbać o swoją rodzinę, to ta książka jest właśnie dla Ciebie.
✅ DARMOWA DOSTAWA!
✅ SUPER GRATIS
✅ BŁYSKAWICZNA WYSYŁKA!
👉👉👉 Kliknij po NOWĄ książkę z NAJLEPSZYMI przepisy na obiady »»
Ciasto wychodzi wilgotne i puszyste i takie, takie..... inne.
Schab w galarecie
Długo pracowałam nad tym przepisem. Zaczęłam od przepisu M. Kuronia: schab po warszawsku i modyfikowałam go, bo użyte tam grube plastry schabu, który jest jednak twardym mięsem, nie odpowiadały moim wyobrażeniom o składnikach miękkiej galarety. A chciałam bardzo mieć tę przystawkę w swoim, że tak powiem, repertuarze, bo smakowo to jest poezja:)
I tak z imprezy na imprezę, klarował się ten...
PĄCZKI PANI RÓŻY
Jak byłam młodą dziewczyną tymi pączkami raczyła nas w pracy zawsze w Tłusty Czwartek najstarsza wówczas z pracownic - pani Ziuta, która tak naprawdę miała na imię Róża. Do dziś nie wiem czemu mówiłyśmy na nią Ziuta. Może imię Róża nie pasowało wówczas do siermiężnej komunistycznej rzeczywistości. Wtedy pierwszy raz jadłam pączki lukrowane i zdobione skórką pomarańczową. Dziś to brzmi...
Ucierane ciasto z rabarbarem
Przepis na to ciasto jest z mojej rodzinie odkąd
pamiętam. Uwielbialiśmy je ze względu na szybkość
przygotowania, smak i możliwe wariacje.
W każdy weekend w sezonie wakacyjnym mama
została przymuszana do pieczenia go z rabarbarem,
truskawkami lub morelami. Teraz, gdy nadchodzi
sezon rabarbarowy Krzysiek zaczyna marudzić o to
ciasto. Przy czym próba przemycenia jakiegoś innego