Pakora

W Indiach i krajach ościennych NIKT NIGDY nie doda do ciasta na pakorę ani proszku do pieczenia, ani jajka. To zupełnie inne ciasto! Dodaje się natomiast utłuczone z lekka ziarna kolendry, posiekane zielone chilli, kumin., zieloną kolendrę. Wszystko to sprawia, że ciasto staje się bardziej grudkowate i "przylepne" Garam masali też się nie sypie. do mąki z ciecierzycy można dodać trochę mąki ryżowej. Generalnie do pakody (bo i tak się to wymawia) używamy dowolnych warzyw, najczęściej ziemniaków, cebuli, kalafiora, cukinii. Można też zrobić pakory z paniru, a nawet niewegetariańskie - z kurczaka. Cokolwiek lubimy. Ale podstawa to ciasto ciecierzycowe, a Twoje, niestety, nie ma nic wspólnego z oryginalnym indyjskim przepisem:)

a jakie sosy lubicie do pakory?

Ja pakorę bardzo lubię i raz na jakiś czas robię choć jest pieruńsko ciężkostrawna jak dla mnie. Zawsze smażę brokuły!!! są obłędne :) poza tym chyba powinnam dodać, że robię ja wg innego przepisu (ze strony wegańskiej) więc ciasto nie zawiera jajek. Stosuję też inną mąkę a konkretnie sojową wymieszaną z pszenną. Przyprawiam różnie tak jak polecała Laurus bo tez co warzywo to i inna przyprawa pasuje. Co do Garam Masali to jej charakterystyczny zapach pochodzi od kminu rzymskiego więc można dodać tylko kmin albo pokusić się o zrobienie własnoręczne garam masali. Polecam :)

Moje ulubione danie! Przez 8 lat byłam wegetarianką. Przygotowanie zajmuje mi jednak zdecydowanie więcej niż 15 minut, zwłaszcza pokrojenie warzyw a potem ich smażenie. Ja smażę w woku. Pozwolę sobie podpowiedzieć łasuchom, kóre miałyby ochotę spróbować pakory, ale przeraża ich terminologia czy dostępność rekomendowanych produktów. To jest naprawdę łatwe do przygotowania danie!!! Jeśli nie macie garam masali, to można ją zastąpić kminkiem indyjskim, ostrą papryką lub prostymi ziołami, np. kolendrą (zioła i kminek trzeba dokładnie rozetrzeć). Ja dodaję nawet odrobiną cynamonu czy asafetidy! Jak szaleć to szaleć! Najfajniej jest za każdym razem dodawać inne przyprawy, eksperymentować, aż znajdziecie swoje własne smaki. Zawsze wychodzi smacznie! Jak nie możecie dostać mąki besan, to po prostu trzeba zmielić zwykły groch na mąkę (w śrutownicy, termomiksie lub innym sprzęcie o bardzo wysokich obrotach i ostrych nożach) i wtedy tę mąkę grochową rozrobić z wodą (już bez jajek) i dodać przyprawy. No i pozwolę sobie jeszcze dodać, póki Grzegorz mnie nie ukatrupił, że ja zawsze dorzucam brokuły lub kalafior do wyżej wymienionych warzyw, zwłaszcza zimą, gdy papryka, brokuły czy cukinia osiągają abstrakcyjne ceny. Są pyszne!