»
O gotowaniu »
Odchudzająca (i nie tylko) siła mleka kokosowego
1 2016-08-23
Dlaczego kokos?
My go znamy stosunkowo od niedawna. Co prawda wiórki to ja pamiętam nawet, jako pacholę, kiedy w sklepach egzotyczne były nawet pomarańcze. A wiórki sobie były, gdzieś obok torebek z proszkiem do pieczenia i cukrem wanilinowym ;) Wszyscy nimi posypywali co się dało i może stąd moja głęboka niechęć do tego produktu ;)
Ale na dalekich wyspach, gdzie nierzadko zdarzają się ofiary śmiertelne spowodowane upadkiem rzeczonego orzecha wprost na głowę spacerującego delikwenta, kokos był zawsze ceniony i to nie za wiórki :D Można się nim było najeść - pozyskiwano z niego tłuszcz, mleko, a woda świetnie gasiła pragnienie. A ponad to, te same produkty służyły również jako preparaty medyczne.
Mleko czy mleczko?
Jak zwał tak zwał ;) Jest białe, o lekkim posmaku kokosa, ale nie tak nachalnym. Wspomniałam już wyżej o mojej niechęci do wiórków. Ta niechęć przekłada się na wiele innych produktów zawierających aromat kokosa. Ale nie na mleko.
I bardzo dobrze, bo byłoby szkoda pomijać je w jadłospisie. W mleku kokosowym, podobnie jak w oleju, są nasycone kwasy tłuszczowe. Tłuszcze te pomagają - nie, nie przybrać na wadze - schudnąć! Oczywiście, nie spodziewaj się, że położysz się na dowolnie wybranym boku z dzbankiem mleka kokosowego i słomką, a Twój niechciany tłuszczyk sam zacznie znikać :D Ale dodawanie go do zup (mleka nie własnego tłuszczu), sosów czy koktajli na pewno pomoże, a nie zaszkodzi, obserwować, jak waga spada.
Poza tym mleko wspomaga układ odpornościowy, zapobiega chorobom serca, no i dba o piękne włosy ;)
Pijesz i tracisz
Na wadze oczywiście. No właśnie, jak to jest z tym chudnięciem przy pomocy mleka? Tak jak napisałam wyżej, nie jest to samoczynny proces. Tak samo, jak nie ma cudownej pigułki na schudnięcie. Ale wiadomo, że pewien rodzaj tłuszczów, a konkretnie trójglicerydy średniołańcuchowe, są szybciej przyswajane i trawione przez organizm. Znaczne ograniczanie tłuszczu w diecie może prowadzić do... szybszego tycia. Tłuszcz daje Twojemu ciału poczucie nasycenia, zaś receptory w mózgu, odpowiedzialne za apetyt, nie odczuwają zwiększonego łaknienia. Tłuszcz w mleku kokosowym ma jeszcze tę zaletę, że zwiększa metabolizm, czyli przemiana materii jest szybsza. Co z kolei przekłada się na lepsze efekty diety ochudzającej (czy jak wolisz - redukcyjnej).
Pijesz i rośniesz
W siłę. A właściwie Twój układ odpornościowy. Jak, skąd i dlaczego? Dzięki kwasowi laurynowemu, dekanowemu (hehe wiem, wiem, dużo mądrych terminów) oraz barierze lipidowej budowana jest naturlna zapora przeciwko bekteriom, grzybom i wirusom. Kwas laurynowy jest zamieniany w ciele w kwas monolaurynowy. To taki heros wśród kwasów tłuszczowych, bo pozwala wytępić szkodliwe bakterie i wirusy. W literaturze naukowej jest nawet podawany przykład, że dzieci chore na zapalenie płuc znacznie szybciej wracały do zdrowia przy jednoczesnym zastosowaniu antybiotyku i mleka kokosowego niż samego leku.
Poza tymi cennymi kwasami tłuszczowymi w mleku kokosowym znajdują się witaminy: C (czyli znowu odporność) oraz E (młodość), a także witaminy z grupy B: B1, B3, B5 i B6. Znajdziesz tu również potrzebny Twemu ciału magnez.
Pijesz i bijesz
Tzn. bije Twoje serce ;) I to jak - zdrowo! Na ten przykład Filipinki (nie taki wiekowy zespół dziewczęcy z czasów naszych dziadków ;)), które jedzą całkiem sporo kokosów w różnej formie, mają znakomite wyniki testów krwi na lipidy i cholesterol. A jak wiadomo ich podwyższony poziom to jeden z głównych czynników mogących prowadzić do chorób serca. Pijąc mleko zarówno panie z Filipin, jak i Ty, unikacie groźby zatorów, arytmi czy zawału.
Pijesz i piękniejesz
Niekoniecznie musisz pić mleko kokosowe. Możesz go też używać zewnętrznie, jako środka kosmetycznego. Podobnie, jak olej kokosowy, mleko zapewnia piękny wygląd włosom i skórze. Bogactwo kwasów tłuszczowych odżywia włosy i sprawia, że mają piękny połysk. Wcieranie mleka w skórę głowy może z kolei zwalczać łupież. Masz tendencję do przesuszania naskórka oraz wyprysków? Dobrze trafiłeś. Odrobina mleczka rozprowadzonego na skórze zmniejszy świąd i sprawi, że skóra będzie wyglądać świetliście, a niedoskonałości znikną. Prawie jak na reklamie ;)
Pijesz i jesz
Tak już na koniec, na deser ;) Jak to jeść i pić? Ze smakiem :D U mnie w kuchni jest zawsze przynajmniej jedna puszka z mleczkiem w zapasie. Używam do wszystkiego. Zabielam nim zupy (szczególnie polecam do dyniowej), dodaję do sosów (świetne curry), robię z niego kremy do ciast (tu najlepiej sprawdza się śmietanka), robię budyń z tapioki, desery, ciasta, no i koktajle te soft i te hard :D
Mleko (i śmietanka) kokosowe to wspaniały produkt "wielemający", bo jednak nie wszystko. Ale tak wiele zalet równoważy te niewielkie braki. Warto spróbować, otworzyć się na nowe smaki i korzystać z dobrodziejstw, jakie kryje w sobie orzech kokosowy.
Odchudzająca (i nie tylko) siła mleka kokosowego - komentarze
Mela13
14.10.2016 11:10
Z mlekiem kokosowym zaprzyjaźniłam się od niedawna ale już wiem, że to będzie przyjąźń na wieki ;) dodaję go do deserów, zup, sosów a czasem nawet samo wypijam ( uwielbiam kokos). Teraz pora na sprawdzenie jego działania kosmetycznego na własnej skórze :)
Dodaj komentarz