»
Przepisy »
Ryby »
Ryby gotowane »
Małże w pikantnym sosie
20 minut
łatwe
Porcje: 4-6
Kolejna propozycja z tajskiej kuchni - proste, pikantne i aromatyczne danie
Składniki na małże w pikantnym sosie
1 kg malzy
1/3 szklanki soku z limonek
1 puszka mleka kokosowego (~420-450g)
1/3 szklanki bialego wytrawnego wina
1 1/2 lyzki czerwonej pasty curry (tu raczej do smaku, z ta iloscia jest dosc pikantne)
6-8 zabkow czosnku, drobniutko posiekanych
1 lyzka sosu rybnego
1 lyzka brazowego cukru
garsc posiekanej natki kolendry
1/3 szklanki soku z limonek
1 puszka mleka kokosowego (~420-450g)
1/3 szklanki bialego wytrawnego wina
1 1/2 lyzki czerwonej pasty curry (tu raczej do smaku, z ta iloscia jest dosc pikantne)
6-8 zabkow czosnku, drobniutko posiekanych
1 lyzka sosu rybnego
1 lyzka brazowego cukru
garsc posiekanej natki kolendry
Przygotowanie dania małże w pikantnym sosie
...
W duzym rondlu wymieszac mleko kokosowe, sok z limonki, wino, paste curry, sos rybny i cukier, zagotowac i chwilke pogotowac na dosc silnym ogniu. Dodac malze, wymieszac z sosem, przykryc i gotowac mieszajac od czasu do czasu az malze sie otworza - okolo 5-8 minut (jezeli jakis pozstanie zamkniety - wyrzucic).Dodac kolendre, wymieszac - ja robie to dopiero na talerzach, bo nie kazdy u mnie lubi specyficzny smak kolendry :)
Podawac z ryzem (jasminowy pysznie pasuje), makaronem lub chrupiaca bagietka. Z tej porcji otrzymuje sie bardzo duzo sosu - mozna zrobic z polowy porcji, mozna tez dodac wiecej malzy...
Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl
Małże w pikantnym sosie - komentarze
Musia
9.02.2009 12:50
Bajaderka, zrobilam i jestem zachwycona, choc nie mialam sosu rybnego a sok z limonki zastapilam sokiem z cytryny to chyba najwazniejsze ze smakowalo. Juz dlugo szukala przepisu na malze ale te co znalazlam jakos mi nie odpowiadaly. Sosu duzo ale to nic przy pomocy bagietki i sos znikl :-)
dirk
11.10.2008 15:01
Proste, gotowe w pare minut i cudnie aromatyczne. Wystarczy potrzasnac pare razy garnkiem, pokroic bagietke, odkorkowac wino i pyszna kolacja jest gotowa. Do tej pory znalam wersje ze swiezymi warzywami i bialym winem i jakos nie bylam do niej przekonana, ale od wczoraj jestem fanka pikantnej wersji i tym samym ubiegam sie o wpisanie mnie w szergi malzowych wielbicieli.
Aniu, dziekuje za kolejny, wspanialy przepis.