»
Przepisy »
Przekąski »
Przekąski gorące »
Makaron z grillowanym halloumi i pomidorkami
20 min
bardzo łatwe
Porcje: Mało, bo to jest pyszne :-)
Coś równie prostego, jak pysznego. Nic dodać, nic ująć. Spróbować i tyle ;-)
Składniki na makaron z grillowanym halloumi i pomidorkami
1 spora cebula,
2 średnie ząbki czosnku,
6 średniej wielkości pomidorów,
250 gramowa kostkę sera halloumi,
(domowy) makaron (250 gram),
oliwa,
trochę bazylii (po pokrojeniu 2-4 łyżki),
trochę natki pietruszki (ok. 2 łyżek).
2 średnie ząbki czosnku,
6 średniej wielkości pomidorów,
250 gramowa kostkę sera halloumi,
(domowy) makaron (250 gram),
oliwa,
trochę bazylii (po pokrojeniu 2-4 łyżki),
trochę natki pietruszki (ok. 2 łyżek).
Przygotowanie dania makaron z grillowanym halloumi i pomidorkami
...
Najpierw makaron - zagotować gar wody i wrzucić na osolony wrzątek.Gdy makaron już bulgocze, posiekać drobno czosnek i cebulę, pokroić pomidory (usunąć pestki, pokroić resztę w kosteczkę). Halloumi również pokroić w kostkę.
Teraz oliwa - rozgrzać mocno 2 łyżki oliwy, na nią wrzucić cebulę i czosnek, posolić, żeby się nie przypaliły. Gdy zmiękną, przełożyć do miseczki, na oliwę wrzuciłć halloumi. Smażyć chwilę na złoto, momentami nawet na bardziej, niż rumiano. Gdy halloumi jest już śliczny i brązowy, spowrotem na patelnię zaprosić cebulkę z czosnkiem, do tego dodać pomidory, sól, pieprz, pocięte nożyczkami bazylię i pietruszkę, ugotowany makaron.
Zamieszać tylko tyle, by całość była ciepła i mocniej niż apetyczna. I... na talerz!
Równie dobre, co proste!
Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl
Makaron z grillowanym halloumi i pomidorkami - komentarze
ammniam
29.01.2009 18:32
BEZ PRÓBOWANIA DODAŁAM DO ULUBIONYCH PRZEPISÓW :) POTEM SPRÓBOWAŁAM... TO DOBRA DECYCJA :) pycha!!!
Aisling
14.11.2008 19:56
Przybyłam, poczytałam, popróbowałam ;)
Pani Kazziu, to jest bardzo proste, bardzo szybkie i bardzo smaczne ;) Zrumienione kostki halloumi, świeże zioła i duuuuużo pomidorów... Pyszne, co siem tam rozwodzić :)
ewkala
2.10.2007 10:01
Och, ale smacznie wygląda, chyba wypróbuję przy najbliższej okazji :)