Klasyczna sałatka makaronowa z tuńczykiem i zielonym groszkiem

Klasyczna sałatka makaronowa z tuńczykiem i zielonym groszkiem jest znana, lubiana, bardzo popularna - trudno się dziwić, bowiem smakuje naprawdę rewelacyjnie. Ma piękne kolory, różne smaki i faktury, a całość dopełniają wyjątkowe aromaty. Warto sprawdzić!
Składniki na klasyczna sałatka makaronowa z tuńczykiem i zielonym groszkiem
szklanka ugotowanego groszku
2 łyżki oliwy
1 czerwona cebula
2 spore pomidory
puszka tuńczyka z oleju w dużych kawałkach (około 20 dag)
4 jajka ugotowane na twardo
sos:
4 łyżki oliwy
sok z połowy cytryny
kilka kropel sosu tabasco
2 łyżki wody mineralnej
świeżo zmielony czarny pieprz
do dekoracji:
kilka listków bazylii
Przygotowanie dania klasyczna sałatka makaronowa z tuńczykiem i zielonym groszkiem
- Makaron ugotuj w dużej ilości osolonej wody. Kiedy będzie "al dente", wyłącz ogień, do garnka wlej kilka szklanek zimnej wody, zamieszaj. Makaron przełóż do cedzaka, dokładnie opłucz pod strumieniem zimnej wody. Osącz, przełóż do miski, dodaj 2 łyżki oleju, wymieszaj.
- Obraną cebulę pokrój na cienkie piórka. Tuńczyka podziel widelcem na kawałki.
- Pomidory obierz ze skóry (na każdym zrób płytkie nacięcie na krzyż, zalej wrzątkiem, po minucie zciągnij skórę). Pokrój na ćwiartki, usuń sok i nasiona, następnie pokrój na drobną kostkę.
- Jajka posiekaj na niezbyt drobną kostkę.
- Sos przyrządź poprzez dokładne wymieszanie składników.
- Wszystkie składniki (odłóż 2 łyżki posiekanych pomidorów) przełóż do miski, dodaj sos i deliktanie wymieszaj.
- Udekoruj kawałkami pomidorów i bazylią. Podawaj od razu.
- A, że mój syn zdrowo się odżywia i dość obficie (trenował i nadal trenuje sztuki walki), "śmieciowe" jedzenie nie wchodziło w rachubę. Drożdżówki i kefir ze sklepu nie wystarczały. Obiady w stołówce na uczelni nie były złe, ale stanowczo niezbyt dobrze zbilansowane.
- Wiesz, ja lubię gotować, więc codzienne przygotowanie kilku pudełek nie było dla mnie wyzwaniem, a raczej przyjemnością. Skorzystała z tego też oczywiście moja Żona, której nadal często przygotowuję jedzenie w pudełkach.
- Testowałem różne dania. Pewnie setki. Jedzenie do pudełek musi być bowiem pozbawione intensywnych aromatów oraz produktów, które są ciężkostrawne i mogą być powodem różnych dolegliwości, zwłaszcza przy siedzącym trybie.
Wszystkie dania muszą być pełne cennego białka, dających energię węglowodanów, odpowiedniej ilości tłuszczów oraz witamin i mikroelementów.
No jasne, że muszą być też smaczne i ładne, jemy przecież oczami. Z tego względu muszą się dobrze przechowywać w pudełkach przez kilka godzin.
Co ważne, sprawdzają się też w domu. Zdarza mi się często wyjeżdżać na dzień lub dwa, wtedy lodówkę zapełniam... pudełkami :)
- Fakt, na początku było kilka posiłków, które się nie sprawdziły - najczęściej były w nich składniki, które po kilku godzinach zamieniły się w mało apetyczną papkę. Albo sałatki, które mocno zwiędły. Ale praktyka czyni mistrza :)
W końcu to 5 lat :) Oraz setki zestawów pudełek "extra" zamiast kanapek, czy na weekendy, kiedy jeździłem na rowerze i nie było mnie w domu :)
- Te lata doświadczeń zawarłem w mojej najlepszej książce.
O, tej Książce z przepisami na ZDROWE obiady
Jeśli chcesz zdrowo się odżywiać, dbać o swoją rodzinę, to ta książka jest właśnie dla Ciebie.
✅ DARMOWA DOSTAWA!
✅ SUPER GRATIS
✅ BŁYSKAWICZNA WYSYŁKA!
👉👉👉 Kliknij po NOWĄ książkę z NAJLEPSZYMI przepisy na obiady »»
Sałata z melonem i awokado z miodowym dressingiem i orzeszkami pistacjowymi
Oj, ale dobra! Oj, ale zdrowa! Oj, ale łatwa, szybka, elegancka i wcale nie droga. Świetna na przystawkę przed uroczystym obiadem, pyszna na kolację, doskonała na drugie śniadanie (wtedy sos zapakuj w oddzielny pojemniczek i wymieszaj ze składniki tuż przed jedzeniem).
Jest w niej pikantna rukola, słodki melon oraz awokado - a jak smakuje awokado? Dla mnie najlepiej na świecie :) To...
Kruchy placek z malinami i waniliową pianką
Istnieje na tym świecie grupa przepisów na tyle popularnych, że zyskały już miano klasycznych. Znaleźć można je niemal na każdym blogu w wielu kręgach kulturowych na różnych częściach globu. Zazwyczaj baza takich „klasyków” jest niezmienna, lecz każdy dodaje coś od siebie, wymienia poszczególne składniki na inne, urozmaica przepis o lokalne produkty lub dopasowuje ingrediencje pod siebie. Ten...
Orzechowy placek ze śliwkami
Ucierane ciacha i placki to zdecydowanie moja bajka. Wymyślam je namiętnie i przygotowuję w najróżniejszych konfiguracjach owocowo-orzechowo-bakaliowych. Opcji jest mnóstwo, więc można śmiało puszczać wodze fantazji lub wykorzystywać owoce, które akurat znalazły się w naszej kuchni w nadmiarze. Ucieraki są lekkie, puszyste, aromatyczne i wilgotne, a do tego przygotowuje się je w kilka chwil.