Grzegorz testuje - pasta z wanilii Nielsen-Massey
5 2012-07-05
Aromat wanilii jest jednym z najbardziej przez nas lubianych zapachów. W każdym sklepie można kupić cukier waniliowy, który... nie ma nic wspólnego z wanilią :) Bo tak na prawdę cukier "waniliowy" to cukier wanilinowy - faktycznie przypomina prawdziwą wanilię, ale jest dużo ostrzejszy i nieco drażniący.
Prawdziwa zaś wanilia jest delikatna i miękko otula nas swoim zapachem. Dostępna jest w formie lasek, które niestety dość szybko wysychają - co prawda nie wpływa to znacząco na intensywność ich aromatu, ale nieco utrudnia używanie (trudno jest je rozkroić i wydobyć ziarenka). Można też wanilię dostać w postaci cukru z prawdziwą wanilią oraz w formie ekstraktu. Obie te formy są łatwe w użyciu, ale mają też swoje ograniczenia - ekstrakt zawiera sporo alkoholu, a cukru nie można dodać do wszystkich dań.
Pasta waniliowa zaś to uniwersalna forma wanilii - to gęsty, skoncetrowany syrop o intensywnym aromacie prawdziwej wanilii. Można go dodawać do wszelkich wypieków, mas, deserów oraz sosów. Jedna łyżka pasty aromatyzuje ciasto o standardowej wielkości (np. okrągła forma o średnicy 26 cm).
Ziarenka wanilii zawarte w paście nadają potrawom pięknego wyglądu :)
Pasta Nielsen-Massey jest "zapakowana" w szklaną, ciemną buteleczkę, dzięki czemu można ją przechować przez kilka w temperaturze pokojowej, bez żadnej straty jakości.
To właśnie wygoda używania pasty oraz jej intensywność sprawia, że moim zdaniem to najlepsza forma wanilii. Warto ją mieć w kuchennej szafce, by zawsze móc przygotować coś nieprawdopodobnie waniliowego :) Polecam z całą odpowiedzialnością.