Chleb łatwy

Przepis wydawał się prosty, więc zrobiłam i... chleb w zasadzie się udał, ale... 1) ciasto było bardzo gęste - najgęstsze z wszystkich, jakie do tej pory robiłam (co prawda nie jes to imponująca liczba, ale ok. 8 rodzajów chleba mam już na swoim koncie); 2) przy drugim wyrastaniu już po 1 godzinie wyszedł z formy; po sprawdzeniu stopnia wyrośnięcia okazał się gotowy do pieczenia (sugerując się wielkością chleba na zdjęciu wzięłam keksówkę o dł. 33 cm, uważając, że mam jeszcze zapas); 3) na następny dzień po upieczeniu zaczął się już kruszyć - co w przypadku mąki razowej i drożdzy jest w sumie normalne; może zwiększenie ilości oliwy trochę pomogłoby w tej sytuacji, ponieważ w innym chlebie razowym, który robiłam na drożdzac,h aż tak źle nie było, ale była to mąka pszenna, a nie żytnia; 4) moim zdaniem w przepisie jest zbyt duża ilość czarnuszki; lubię to zioło i jego smak, ale przy tej ilości chleb jest po prostu gorzki; proponuję dać 2- 3 łyżki maksymalnie. Generalnie myślę, że ten chleb będzie zdecydowanie lepszy na zakwasie, ale i tak ilość czarnuszki jest do zmiany.

Taki komentarz jest rewelacyjny, Wiem co i jak i jestem wdzięczna za opinię i nie będę marnować składników :)

To jest łatwy chleb. Zakwas to jest wyższa szkoła. Oczywiście piekę też na zakwasie i podałam proporcje mąki do zakwasu. Dodaję różne ziarna i obowiązkowo sól. 1 łyżeczkę. Na zakwasie chleb też musi być odgazowany i ja wpadłam na pomysł wyrastania chleba w zimnym piekarniku przez całą noc. Piekę chlebuś rano.

a dlaczego nie zakwas?????????