Bułki pszenno-kukurydziane

Czy zamiast mleka można dać wodę ?

Hej Nadia :) Myślę, że tak :) Łap uśmiechy :)

No i nie wyrosły, ciastka się z nich zrobiły :) mimo to przyznaję, i tak zniknęły jeszcze tego samego wieczora! Mama mówi, że to wina drożdży.. hm.

mozna pominac make kukurydziana? --- Grzegorz: tak, bułki będą nieco mnie słodkie i ich kolor nie będzie żółty, ale i tak będą bardzo dobre :)

marzy mi się takie śniadanko :)

No i uległam i ja Pana szaleństwu bułkowemu:) głównie by wykorzystać resztki mąki kukurydzianej:) ale są naprawdę dobre i takie urocze:)

:confused: wyszły płaskie. Robiłam wg przepisu wszystko, nawet mąkę zważyłam ( dałam tortową). Nawet rosły godzinę w piekarniku w 40 st. Ale ciasto przy formowaniu było nie było gumowate, poddawało się ładnie formowaniu. Rosły wyłącznie wszerz na blasze i po upieczeniu miałam pyszne podpłomyki. Gdzie błąd? --- Grzegorz: najprawdopodobniej do mąki została dodana zbyt duża ilość płynu - zawsze ilość płuny jest podana orientacyjnie, bo w zależności od mąki trzeba do dodać trochę mniej lub trochę więcej :)

Podchodziłam do tego przepisu jak przysłowiowy pies do jeża. Przeczytałam sto razy, przeanalizowałam . W końcu się zdecydowałam. Biorąc pod uwagę, że to pierwsze samodzielnie upieczone bułeczki w moim życiu pochwalić się muszę, że odniosłam sukces :). Moje wyszły co prawda troszkę inne niż na zdjęciu, ale smakują jak najbardziej ok. Hmm może za mało wyrosły przed włożeniem do piekarnika. Nie włożyłam ich na czas wyrastania do piekarnika tylko postawiłam koło kaloryfera. No i nie za bardzo chciały się przyrumienić, ale pod koniec podkręciłam troszkę temperaturę i nabrały koloru :)

moje bułeczki pszenno-kukurydziane już gotowe ,nie mogłam się zdecydować je upiec, ale dziś już są.Przesyłam zdjęcie w smaku bardzo dobre .

Grześ, kiedy dajesz je do piekarnika do wyrośnięcia, jaki tryb ustawiasz? Można dać termoobieg? Bo nie wiem ;P Właśnie są w pierwszej fazie wyrastania, przepis zapowiada się ciekawie :) --- Grzegorz: do wyrośnięcia ustawiam grzanie z dołu i z góry. Raczej bez termoobiegu, bo mogą wyschnąć za bardzo :)

Rewelacyjne ! Pyszne ! Wiele różnych bułek już upiekłam, ale te są baaaaardzo smaczne i nie pracochłonne . Nawet mikser zbędny. Ciasto fajnie się poddaje obróbce. Te bułeczki staną się naszymi ulubionymi. Pięknie wyrosły , część posypałam pestkami dyni , a część sezamem. Dzięki Grzegorzu za przepis . Pozdrawiam serdecznie - Barbara:up:

Czy musi byc mąka 480 ? Moze byc np 650? --- Grzegorz: tak, taka mąka też może być :)

A mi wyszły płaskie :( Blacha taka standardowa - piekarnikowa. Coś za mało czy za dużo? --- Grzegorz: jeśli bułki zostały przygotowane według przepisu to jedyną przyczyną ich płaskości może być zbyt krótki czas wyrastania po uformowaniu.

Nie ma nawet opcji żeby wytrzymały dłużej niż 3 godziny:-) 15 minut temu wynajęłam je z piekarnika i już zostało tylko5 sztuk:-) Następny raz z podwójnej porcji:-)

Nie ma nawet opcji żeby wytrzymały dłużej niż 3 godziny:-) 15 minut temu wynajęłam je z piekarnika i już zostało tylko5 sztuk:-) Następny raz z podwójnej porcji:-)

Przepis już w ulubionych. Jutro zrobię bo kuszą...... oj kuszą. Super przedstawiony przepis,fajny pomysł z tymi zdjęciami. pozdrawiam

A jeśli nie sezam, to co? Nie lubię po prostu:-) --- Grzegorz: jeśli nie sezam to np. mak lub nic :) Bez posypki też będą świetne :)

A mozna surowe drozdze zastapic suchymi??? --- Grzegorz: oczywiście, suchych dodajemy 7 gram od razu do mąki z pozostałymi składnikami i pozostawiamy po wymieszaniu trochę dłużej do wyrośnięcia :)