Bułeczki zajaczki z glazura miodowa

Witam, czy do przepisu mogę użyć świeżych drożdży? Jeśli tak to ile? Z góry dziękuję za odpowiedź. Chciałabym upiec takie bułeczki na śniadanie wielkanocne...Hmmm, może zdążę...Pozdrawiam . Ewa S.

Hej Gościu :) Proponuję 5 dag świeżych drożdży :)

Pyszne bułeczki, myślę, że nie tylko na Wielkanoc :) Oczywiście kształt moich zajączków pozostawił wiele do życzenia, ale smak i łatwość z jaką robi się samo ciasto pozwala zapomnieć o kanciatych zwierzątkach :D

Część upiekłam jako zajączki, które dzieci nazwały teranozaurami (?), a część jako zwykłe bułeczki. Ciasto jest pyszne, a miodowa glazura nadaje im bardzo przyjemny smak.

Ostatnio jak je robiłam to jeszcze jaj ani mleka nie mogłam więc zubożone były bardzo ale i tak rewelacyjne w smaku.Teraz zrobię w pełnej wersji i pewnie będą o niebo lepsze od tamtych :-)

Ciasto rewelka, na pewno jeszcze nie raz zrobię te bułeczki bo są cudowne, no może tylko z jedna drobną różnicą, że będą okrągłe i nie będą miały uszu. Bo to co dziś zrobiłam raczej rekiny młoty przypomniało niż zajączki, haha, albo bombowce. No ale moje bombowce nie są osamotnione, wcześniej buły gremliny i kosmici. Oczywiście żartuję bułeczki są super, a kształt zajączków musze jeszcze trochę poćwiczyć, aż dojdę do takiej wprawy jak Ty Bajaderko. Dzięki za super przepis.

Zajączki były na Wielkanoc. Uszka sterczały jak należy, ale trochę za bardzo dałam im wyrosnąć i niektóre były takie jakby otyłe ;))) Acha i pomimo wciskania niektórym wypadły oczka, ale to pewnie też przez zbyt długie rośnięcie. Glazura jest pyszna i smaruję nią wszystkie ciasta drożdżowe 10 min przed wyjęciem z pieca :)

Właśnie wyjęłam pierwszą blachę z piekarnika. Część zajączków wygląda jak gremliny, ale reszta jest śliczna. A smak? Rewelacja! Nie oparłam się i zjadłam gorącego gremlina. PYCHA!!!!! (co brzuch rozpycha) :-)

Zajączki nie wyszły mi tak ładne jak na zdjęciu, ale musze jeszcze poćwiczyć. Za to smak wspaniały, dawno mi tak bułeczki drożdżowe nie smakowały. Wspaniały przepis :).