» Przepisy » Oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem

Oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem


  
1 5 5 1
2015-08-19
5 minut + tydzień
bardzo łatwe
Porcje: butelka 250 ml
Kuchnia europejska
Oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem

To bardzo prosty przepis na to jak wyprodukować własną oliwę ;) Oczywiście to żart, ale nie do końca.
Podstawą tutaj jest oliwa najlepszej jakości. Nie kupuj byle jakiej, a już na pewno nie z 2 tłoczenia (ta jest dobra do smażenia). Ta ma pachnieć oliwkami z Grecji, Włoch albo Hiszpanii ;)
Do tego weź garść pięknego kolorowego pieprzu i pozwól by połączył się z oliwą. To zajmie chwilę, ale efekt będzie pyszny.
Oliwa zyska mocną, korzenną nutę i będzie idealna do pieczywa, pizzy, zup, sałatek...


Składniki na oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem

250 ml oliwy extra virgin
1 łyżeczka kolorowego pieprzu

Przygotowanie dania oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem

...

  1. Zacznij od przygotowania butelki na oliwę, może być ozdobna, bo pięknie się prezentuje. Pamiętaj jednak przede wszystkim, że musi być całkowicie sucha i czysta.
  2. Wykorzystaj oliwę najlepszej jakości czyli extra virgine.
  3. Utłucz w moździerzu kolorowy pieprz, przesyp go do przygotowanej butelki i zalej oliwą.
  4. Przechowuj oliwę w chłodnym i zaciemnionym miejscu. Butelka musi mieć dobre zamknięcie.
  5. Po tygodniu oliwa jest gotowa do użycia.


Oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem

Własna aromatyzowana oliwa jest tak łatwa do zrobienia :)


Oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem

Taka oliwa będzie idealna do pieczywa, pizzy, zup, sałatek :)




Przepis opracowała i zdjęcia wykonała Małgorzata Ziółkowska, która prowadzi blog Smaki Alzacji.

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

Oliwa aromatyzowana kolorowym pieprzem - komentarze

Gladia
Gladia
20.08.2015 23:47
No i pomysł na kolejną oliwę. Została mi jedna śliczna butelka i myślałam co jeszcze wrzucić. Zrobiłam już oliwę czosnkową, czosnkowo - papryczkową ostrą piekielnie, ziołową, ziołowo - czosnkowo - papryczkową, ziołowo - papryczkową i jeszcze kilka wariacji. A jutro do kolekcji dołączy oliwa kolorowo - pieprzowa. Dziękuję bardzo za inspirację :) Uwielbiam takie domowe oliwy, nauczyli mnie tego wiele lat temu moi zaprzyjaźnieni Włosi z samego południa. Czasem wystarczy kilka kropelek do potrawy, by nadać jej boski lub piekielny szlif. I schować się mogą kupne, kilka chwil robienia, wieczność oczekiwania i super efekt. Piękny na półce a w smaku obłędny. A może kilka kulek pieprzu w całości dorzucić?