Mniammniamowy blog Grzegorza :)
Przede mną góra...
przed Tobą góra
duża GÓRA
za Tobą rok przygotowań na siłce, jedzenie kurczaków, ryżu i znienawidzonych brokułów
ale ta góra jest duża, bardzo duża, strome podjazdy, upał...
nie dam rady - myślisz sobie, za mało siłki, za mało brokułów, za mało bcc... bo góra jest duża, strome podjazdy, będzie Cię odrywać... a siodełko nie jest regulowane
myślisz sobie, nie dasz rady, trzeba będzie zejść z rowerka i pchać...
ale to przecież nie wypada...
pedał lewy na 3/4
przerzutka na 2 i 7
zaczynasz...
przerzutka na 2 i 3...
brakuje Ci oddechu, bo się zaczyna frajda
przerzutka na 1 i 1
i się dopiero zaczyna...
a to dopiero początek ... upał... uda i łydki bolą, płuca wrzeszczą o tlen, ale te widoki, eh, tam widoki, trzeba walczyć o życie...
pot zalewa oczy i okulary, nic nie widzisz, mimo że, to super okulary super super
masz ochotę to wszytko pierdolnąć i zakończyć...
ale... wtedy pojawia się myśl: "PO TO WŁAŚNIE TU JESTEM!"
i kręcisz dalej, chociaż całe Twoje ciało krzyczy: daj spokój, mam już dość...
upał, pot, zmęczenie.... byle do następnego zakrętu, a po nim...
następny zakręt pod górkę....
uwielbiam to
jesteś na górze
śmierdzisz potem, łydki Ci drżą ze zmęczenia, nadgarstki wołają o voltaren, plecy krzyczą już dość
widoki zapierają dech w piersiach, którego i tak od godziny nie możesz złapać
podnosisz rower, jest taki lekki, aż dziw zdjęcia, rozmowy, uśmiechy
wiatr, słońce, radość z pokonania tego, co wydawało się nie pokonania, bo góra jest duża
łyk izotonika, mały batonik, bo trzeba się wesprzeć
wiatr, słońce, z lewej Altantyk, z prawej krater wulkanu
zaciskasz paski przy kasku, poprawiasz rękawiczki
sprawdzasz mocowanie bagażu
ostatnie sprawdzenie hamulców
ustawiasz pedał z lewej na 3/4
naciskasz lekko pedał z lewej i....
jedzieeeeeesz...
i.... jedziesz... jedziesz... jedziesz...
nie kręcisz, tylko się modlisz, żeby hamulce się nie zatarły...
(hmhm, z tą modlitwą to jest post faktum, bo wtedy się to nie liczy)
wiatr, świst w uszach, kładzenie się na zakrętach, byle tylko klamek nie dotykać....
chyba tylko jedna rzecz od tego fajniejsza, chyba...
Grześ z www.MniamMniam.pl