Potrawka z drobiu z szafranem według Czernieckiego

Kucharz Rodziny Lubomirskich w Nowym Wiśniczu, autor książki Compendium Ferculorum, albo zebranie potraw, wydanej w 2010 roku jako reprint, tak formułuje przepis: Weźmij kapłona albo gęś, ociągnij, rozbierz w członki, włóż w garnek, wkraj drobno cebule i pietruszki, zalej rosołem, wsyp krup perłowych, masła dobrego, pieprzu, szafranu. Przywarz, a daj gorąco na stół.
Dobrze, że w książce jest słowniczek!:) (ociągnąć - znaczy potrzymać mięso nad żarzącymi się węglami, w rondlu z masłem, lub podgotować w garnku, tak by się ścięło na wierzchu).
Moja współczesna wersja przepisu brzmi tak:
Składniki na potrawka z drobiu z szafranem według czernieckiego
duża cebula
2 pietruszki i łyżka posiekanej natki
garść kaszy perłowej grubej
ok. szklanki rosołu drobiowego
masło, sól, pieprz, 7-8 nitek szafranu
Przygotowanie dania potrawka z drobiu z szafranem według
... czernieckiego
Roztopić łyżkę masła w żeliwnym rondlu, dodać mięso kurczaka pokrojone w kostkę, obsmażyć krótko, mieszając, na dużym ogniu.Zmniejszyć płomień, dodać cebulę i pietruszkę posiekane w półplasterki. Dodać wypłukaną kaszę. Zalać częścią rosołu i dusić pod przykryciem, uzupełniając rosołem w miarę jak kasza wchłonie płyn. Kasza musi być miękka. To potrwa jakieś 30 - 40 minut.
Przyprawić solą, pieprzem i szafranem.
Przy podawaniu wymieszać z posiekaną natką.
Ja podałam te potrawkę z pieczywem i ogórkami kiszonymi.
Okrasa z gęsi - Zapomniane kaszubskie jadło.
Cudze chwalicie ,swego nie znacie …i sporo w tym prawdy.
Kocham odkrywać nowe smaki ,te zapomniane z dzieciństwa na nowo jak i
zupełnie nowe, szczególnie te nasze, regionalne. Będąc niedawno na
Jarmarku Dominikańskim degustowałem potrawy przygotowane przez
kaszubskie gospodynie. Smacznie podjadłem, trochę podpatrzyłem i
pogawędziłem. Dowiedziałem się ,że na Liście Produktów...
Pieczony bażant
Kiedy myślę o dziczyźnie, widzę wielki stół w szlacheckim dworku, cynowe i srebrne patery, na których pysznią się pieczone udka, combry, szynki, mocno zrumienione, przybrane piórami… upierścienione ręce szlachciurów w kontuszach sięgające po porcję, która mnie starczyłaby pewnie na jakieś trzy obiady…. ot, taki filmowy obrazek
Jak było u mnie w rzeczywistości? Dawno mi się już marzył bażant....
Nowoorleańska kanapka PO-BOYS
Nazwa kanapki pochodzi od słów: poor boys - biedni chłopcy; było to jedzenie biedoty, ubogich chłopców ulicy Nowego Orleanu, często ich jedyny, sycący posiłek dnia. Ot, kawałek bułki z dodatkiem czegoś, co tam akurat było pod ręką, jakaś resztka pieczeni, kawałek pomidora... Z czasem i bułka i dodatki były coraz bardziej wykwintne, ustalił się kanoniczny skład kanapki, i narodził się cały...