Pierś kurczaka z tymiankiem

Moje ulubione danie obiadowe, najlepsze w połączeniu z ziemniaczkami i mizerią.
Składniki na pierś kurczaka z tymiankiem
1 jajo
bułka tarta do panierowania
olej do smażenia
przyprawa mniamowa do kurczaka
kilka gałązek świeżego tymianku
Przygotowanie dania pierś kurczaka z tymiankiem
Pierś dzielimy na części, ja kroję także wzdłuż, żeby plasterki kurczaka były jak najcieńsze. Posypujemy przyprawą mniamową, a następnie delikatnie ubijamy tłuczkiem. Do rozmąconego jaja dosypujemy nieco przyprawy, do smaku. Do bułki tartej dorzucamy listki świeżego tymianku. Panierujemy w kolejności jajo, bułka tarta. Smażymy na oleju, bez tłuszczu raczej się nie usmaży.Wybór Cię zachwyci, bo w książce znajdziesz PONAD 100 sprawdzonych przepisów oraz setki pomysłów na ich urozmaicenie i zmniejszenie kaloryczności.
Zamów TERAZ, a otrzymasz:
✅ SUPER cenę, taniej o 10 zł!
✅ błyskawiczną dostawę,
✅ praktyczną niespodziankę o wartości 20 zł :)
Kliknij ❤️💕💛 OBIADY KOLOROWE i skorzystaj z okazji, która NIGDY więcej może się nie powtórzyć!
Piemoncka kolacja singielki
Niedzielny program TV Roberta Makłowicza pokazywał piękno i smak Turynu, stolicy włoskiego Piemontu. Spodobała mi się potrawa, którą przyrządzał: papardelle z grzybami w sosie barbaresco i pomyślałam sobie, że to byłaby miła kolacyjka. Trochę zmodyfikowana i dla singielki, bo niektóre składniki (np rodzaj wina i makaronu) trzeba było zastąpić podobnymi, a ilości składników, którymi...
Pieczony bażant
Kiedy myślę o dziczyźnie, widzę wielki stół w szlacheckim dworku, cynowe i srebrne patery, na których pysznią się pieczone udka, combry, szynki, mocno zrumienione, przybrane piórami… upierścienione ręce szlachciurów w kontuszach sięgające po porcję, która mnie starczyłaby pewnie na jakieś trzy obiady…. ot, taki filmowy obrazek
Jak było u mnie w rzeczywistości? Dawno mi się już marzył bażant....
Nowoorleańska kanapka PO-BOYS
Nazwa kanapki pochodzi od słów: poor boys - biedni chłopcy; było to jedzenie biedoty, ubogich chłopców ulicy Nowego Orleanu, często ich jedyny, sycący posiłek dnia. Ot, kawałek bułki z dodatkiem czegoś, co tam akurat było pod ręką, jakaś resztka pieczeni, kawałek pomidora... Z czasem i bułka i dodatki były coraz bardziej wykwintne, ustalił się kanoniczny skład kanapki, i narodził się cały...