Muffiny z rodzynkami i płatkami owsianymi

Przyszedł weekend, czyli czas na upieczenie czegoś. Źle mi gdy w domu nie unosi się zapach ciasta i gdy w przypływie głodu nie mogę zaspokoić go własnego wykonania łakociem. W tym tygodniu zdecydowałam się na coś prostego, co nie stworzy problemów choremu osobnikowi jak ja.
Wybór padł na przepis z jednego z moich ulubionych kulinarnych magazynów: Easy Food. Potrawy w nim podawane są proste, smaczne, łatwe do przygotowania i przede wszystkim tanie.
Wprowadziłam pewne modyfikacje, dlatego podam wersję, w jakiej ja go wykonałam, zaznaczając w nawiasach jak wyglądało to w oryginale.
W oryginale są żurawiny, za którymi ja nie przepadam, dlatego zamieniłam je na rodzynki (sułtanki) moczone w alkoholu.
Mi wyszło 16 średniej wielkości babeczek
Składniki na muffiny z rodzynkami i płatkami owsianymi
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g brązowego cukru (w oryginale było 150 g golden caster sugar ale wg mnie byłyby za słodkie)
2 czubate łyżki płatków owsianych
200 g rodzynek sułtanek namoczonych w whiskey ( w oryginale jest 100 g żurawin)
Starta skórka z jednej pomarańczy
1 jajko
200 ml mleka ( w oryginale 225)
80 g roztopionego masła ( w oryginale 50 g)
Dodatkowo dodałam cukier waniliowy.
Przygotowanie dania muffiny z rodzynkami i płatkami owsianymi
Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 st C, przygotować formę na muffiny.Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać cukier, cukier waniliowy, płatki owsiane i zamieszać.
Masło, mleko i jajko wymieszać razem. Wlać do suchych składników, dodać odsączone rodzynki i energicznie wymieszać, tylko do połączenia składników
Nakładać łyżką do foremek. Piec ok. 20 min (do zbrązowienia)
Bardzo mi one zasmakowały i jestem pewna, że będę do nich wracać
- A, że mój syn zdrowo się odżywia i dość obficie (trenował i nadal trenuje sztuki walki), "śmieciowe" jedzenie nie wchodziło w rachubę. Drożdżówki i kefir ze sklepu nie wystarczały. Obiady w stołówce na uczelni nie były złe, ale stanowczo niezbyt dobrze zbilansowane.
- Wiesz, ja lubię gotować, więc codzienne przygotowanie kilku pudełek nie było dla mnie wyzwaniem, a raczej przyjemnością. Skorzystała z tego też oczywiście moja Żona, której nadal często przygotowuję jedzenie w pudełkach.
- Testowałem różne dania. Pewnie setki. Jedzenie do pudełek musi być bowiem pozbawione intensywnych aromatów oraz produktów, które są ciężkostrawne i mogą być powodem różnych dolegliwości, zwłaszcza przy siedzącym trybie.
Wszystkie dania muszą być pełne cennego białka, dających energię węglowodanów, odpowiedniej ilości tłuszczów oraz witamin i mikroelementów.
No jasne, że muszą być też smaczne i ładne, jemy przecież oczami. Z tego względu muszą się dobrze przechowywać w pudełkach przez kilka godzin.
Co ważne, sprawdzają się też w domu. Zdarza mi się często wyjeżdżać na dzień lub dwa, wtedy lodówkę zapełniam... pudełkami :)
- Fakt, na początku było kilka posiłków, które się nie sprawdziły - najczęściej były w nich składniki, które po kilku godzinach zamieniły się w mało apetyczną papkę. Albo sałatki, które mocno zwiędły. Ale praktyka czyni mistrza :)
W końcu to 5 lat :) Oraz setki zestawów pudełek "extra" zamiast kanapek, czy na weekendy, kiedy jeździłem na rowerze i nie było mnie w domu :)
- Te lata doświadczeń zawarłem w mojej najlepszej książce.
O, tej Książce z przepisami na ZDROWE obiady
Jeśli chcesz zdrowo się odżywiać, dbać o swoją rodzinę, to ta książka jest właśnie dla Ciebie.
✅ DARMOWA DOSTAWA!
✅ SUPER GRATIS
✅ BŁYSKAWICZNA WYSYŁKA!
👉👉👉 Kliknij po NOWĄ książkę z NAJLEPSZYMI przepisy na obiady »»
Muffiny ze batonikami bounty pachnące wanilią
Ależ te muffiny są przepyszne! :) Kokos, wanilia... Dosłownie rozpływają się w ustach :)
Przepis na muffiny z batonikami bounty pachnące wanilią wcale nie jest taki trudny i skomplikowany. Wystarczy, że będziesz postępować według tego sprawdzonego przepisu, a upieczesz super muffiny :)
Muffiny z batonikami bounty pachnące wanilią sprawdzą się zawsze i wszędzie, bo są po prostu...
Babcina Stefanka
Z tym ciastem kojarzy mi sie dzieciństwo - zawsze na Boże Narodzenie babcia je robiła dzień wcześniej i potem tak pięknie pachniało w całej sieni, a trzeba bylł poczekać do pierwszego dnia Świąt żeby można było spróbować... I ta męczarnia oczekiwania, i dylemat Puchatka - lepiej mieć miodek czy zjeść miodek?? Do tej pory mi zostało, że to ciasto kojarzy mi sie ze świętem, oczywiście...
Zaczarowana Chatka, czyli Domek
Pamiętasz z dzieciństwa? Zaczarowany sernik – Domek lub Chatka, tak łatwy do przygotowania szczególnie z pomocą małych łapek dziecięcych. Robienie tego ciasta z Mamą lub Tatą pozostaje jednym z najsłodszych wspomnień z dzieciństwa. Wspaniały pomysł na deszczowe piątkowe popołudnie z dziećmi – w sobotni poranej pozostaje do zrobienia jedynie polewa. Domek idealnie nadaje się na tort urodzinowy,...