» Przepisy » Ciasta i ciastka » Ciasta drożdżowe » Drożdżowe owocowe, na śmietankowym serze

Drożdżowe owocowe, na śmietankowym serze


  
1 5 5 4
2010-07-23
trochę więcej 2 godziny z wyrastaniem i pieczeniem
bardzo łatwe
Porcje: duuuuuuużo
Kuchnia europejska
Drożdżowe owocowe, na śmietankowym serze

Dodatek dużej ilości owoców (porzeczki czarne i czerwone, agrest, maliny, morele, jagody) czyni to ciasto mocno owocowym i kwaskowym.


Składniki na drożdżowe owocowe, na śmietankowym serze

• 2 szklanki z maleńkim czubkiem mąki (użyłam tortowej)
• 200 g sera śmietankowego (24% tłuszczu)
• 4 łyżki ciepłego mleka
• 1 opakowanie (7 g drożdży instant)
• cukier (ilość zależna od użytych owoców i preferencji smakowych)
• 2 jajka duże (białko z jednego zostawiamy do posmarowania cista pod owocami)
• 2 - 3 łyżki maślanki
• 5 łyżek oleju (z pestek winogron)
• 1/3 łyżeczki soli (ja odmierzam maleńką łyżeczką „kawową” i daję ½)

• Owoce (porzeczki czarne i czerwone, agrest, maliny, morele, jagody)
• kruszonka

Przygotowanie dania drożdżowe owocowe, na śmietankowym serze

...

W ciepłym mleku rozpuścić 1 łyżkę cukru i wsypać drożdże. Zostawić na kilka minut, aż drożdże podrosną.
Do miski przesiać mąkę. Jedno jajko i żółtko ubić z cukrem i dodać do mąki w misce. Ser śmietankowy wymieszać z maślanką i również dodać do miski. Wlać wyrośnięte drożdże i wyrabiać ciasto. Gdy zacznie odchodzić od ścianek miski, dodać olej i sól. Wciąż wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i błyszczące oraz będzie odchodzić od ścianek miski.
Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić ciasto do wyrastania. Ciasto powinno przynajmniej dwukrotnie zwiększyć swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto uderzyć kilka razy, aby odpowietrzyć.
Przełożyć do formy 24x36, równo rozprowadzić i posmarować białkiem. Ponakłuwać widelcem.
Ułożyć owoce i posypać kruszonką.
Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania.
Pieczemy ok. 45 – 50 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni (155 w termoobiegu)

Upieczone ciasto odstawić w formie na kratkę do przestudzenia na ok. 10 minut. Po tym czasie wyjąć z foremki.


do odmierzania składników używam szklanki o pojemności 250 ml

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

Drożdżowe owocowe, na śmietankowym serze - komentarze

Sewa
Sewa
11.07.2012 22:44
Fakt, że zajrzałam do niego w trakcie pieczenia, ale w przypadku mojego piekarnika (chociaż jest elektryczny, a jako taki powinien trzymać równą temperaturę) przy ciastach o dłuższym czasie pieczenia to jest nieuniknione. Po jakiejś pół godzinie muszę po prostu pod spód wsunąć blachę, żeby uniknąć przypalenia ciasta. No i chyba to właśnie to. Co do ilości owoców to raczej nie było ich za dużo (po sporej garści czerwonych i czarnych porzeczek, agrestu i malin) bo ciasto w ogóle nie było nasiąknięte sokiem. Dziękuję Krysiu za pomocne sugestie i obiecuję - będę próbować do skutku, bo ciasto (oczywiście w tej udanej części, czyli na brzegach...) jest wspaniałe!
Krystyna9
Krystyna9
10.07.2012 14:22
Sewa, stawiam na dwie sprawy: 1. otworzyłaś za wcześnie piekarnik aby zajrzeć do ciasta i wtedy środek siadł a reszta jest ok. 2. za dużo owoców, które puściły sok. Ciasto na brzegach szybciej łapie temperaturę i dlatego jest upieczone. Na środku foremki ciasto potrzebuje więcej czasu za "złapanie" temperatury i wtedy sok z owoców zrobi swoje . czytaj : zakalec 3. Ciasto jednak było nie dopieczone - co chyba w Twoim przypadku nie wchodzi w rachubę
Sewa
Sewa
9.07.2012 23:08
Chyba coś zrobiłam nie tak... Ale co? Ciasto bardzo szybko i pięknie wyrosło zarówno podczas pierwszego jak i drugiego wyrastania. W piekarniku elegancko się puszyło i rumieniło. Piekłam bez termoobiegu - 55 minut. No i wszystko było ok. do czasu wyjęcia z piekarnika. Brzegi super, wysokie i puszyste, a cała reszta klasyczny zakalec o wysokości góra trzech centymetrów. Co prawda, zjadło się wszystko... Wyszły takie dwa placki w jednym. Boki - pyszny, puszysty drożdżowiec o serowym smaku ( jak na zdjęciu Krystyny) a środek... no, powiedzmy, że udawał sernik. I tak wszystkim smakowało, ale ja uznałam mój wyczyn za porażkę. Krysiu, może masz jakiś pomysł na uniknięcie po raz kolejny takiej niespodzianki, bo MUSZĘ to ciasto upiec tak jak trzeba! Dodam, że patyczek , którym sprawdzałam stopień upieczenia wydawał się się suchy. Zresztą obawiam się, że przy dłuższym pieczeniu spód byłby za bardzo przypieczony, bo i tak dolna skórka była grubsza i bardziej rumiana niż u Ciebie.
~Danuśka
~Danuśka
4.07.2012 11:47
No ciasto pychotka! Dziwię się, że jeszcze bez opinii :-))). Polecam gorąco, choć na początku wyrabiania ciasta, uśmiechnęłam się do siebie: "no dzisiaj to Krystyna9 wprowdziła mnie w maliny" :-))) Bo ciasta było malutko, dość luźne i okropnie długo rosło, ale należy zawsze Krystynie ufać i robić wszystko, co w świetny sposób podaje w przepisie. Ciasto zrobiłam z czerwoną porzeczką, dałam prawie 3/4 szkl. cukru i piekłam w wersji z termoobiegiem. Dziękuję Krysiu.