» O gotowaniu » Wędzenie. To jest coś, co Ci się spodoba!

Wędzenie. To jest coś, co Ci się spodoba!

Grzegorz, Mniammniam.pl   2008-10-31         18   like 27

Bardzo Ci się spodoba. Jestem tego pewien. Mi się bardzo spodobało (wiedziałem, że mi się spodoba). Bo to jest szalenie fajne. Oczywiście mowa o wędzeniu. Wędzić można wiele rzeczy na wiele różnych sposobów. Nie da się jednak wędzić bez wędzarki. Wędzarkę możesz zbudować, kupić lub... zaprzyjaźnić się z kimś, kto ją już ma.

Zanim coś uwędzimy, pozwolisz, że napiszę kilka słów o wędzarkach i wędzeniu ogólnie. Ale nie będą to teoretyczne wywody, ale kilka praktycznych rad, dzięki którym Twoje kiełbasy i szynki będą najlepsze na świecie. Bo takie właśnie będą!

W ostatnim czasie, zgłębiając tajniki wędzenia naczytałem się mnóstwa poradników, przewertowałem setki (a może nawet tysiące) przepisów i co najważniejsze, wędziłem mięso i ryby w różnych wędzarkach - murowanych, drewnianych i przenośnych - metalowych. Oczywiście także w beczce i wędzarce zrobionej ze starej szafki na pracownicze ubrania. Z tych doświadczeń wynika jedno: konstrukcja wędzarki nie ma szczególnego znaczenia, o ile wędzarka ma ciąg. Znaczenie kluczowe ma natomiast odległość paleniska od komory wędzarniczej. Optymalna odległość wynosi od półtora do dwóch metrów. Nie oznacza to, że w wędzarkach o krótszym kanale dymowym nie można uwędzić pysznej wędliny, ale znacznie trudniej jest w nich kontrolować temperaturę i po prostu trzeba do nich dość często zaglądać. W wędzarkach o krótkim kanale dymowym nie można praktycznie też wędzić w zimnym dymie.
Budując wędzarkę lub ją kupując zwróć na to szczególną uwagę. Moim zdaniem inne właściwości wędzarki, czyli kształt i materiał nie mają większego znaczenia - oczywiście wędzarka powinna być odpowiedniej wielkości i powinna być łatwa w używaniu, ale i w przysłowiowej beczce można przygotować wyśmienitą kiełbasę.

Załóżmy więc, że mamy wędzarkę lub mamy przynajmiej do niej dostęp. Co jest więc najważniejsze w wędzeniu? Oczywiście dym. Do wędzenia używamy tylko drewna drzew liściastych - olchy, dębu, buku oraz drzew owocowych. Te ostatnie nadają wędzonkom najszlachetniejszego smak i aromatu, niestety są dość trudno dostępne.

Jedynym iglastym drzewem, którego gałązki możemy włożyć do wędzarki jest jałowiec. Używa się go niewiele i zawsze pod koniec wędzenia. Autorzy wielu książek na temat wędzenia, piszą, że jałowcem można wędzić tylko wędliny litewskie. Moim zdaniem się mylą, bo jałowiec wielu wędlinom nadaje świetnej nuty smakowej, którą by można nazwać "dziką". Pamiętaj jednak, by nie przesadzić z jałowcem, bo mięso będzie za gorzkie.

Dymu nie może być za wiele i nie może on być za gorący. To właśnie za wysoka temperatura dymu jest najczęstszym błędem podczas wędzenia. Dym powinien mieć nie większą temperaturę niż podana poniżej. W innym przypadku mięso się upiecze i będzie przypalone z wierzchu i całkiem surowe wewnątrz.

Wędzić możesz na zimno lub na gorąco. Wędzenie na gorąco jest dobre dla wędlin, które mają być zjedzone w najbliższym czasie. Kiełbasy i mięsa wędzona na zimno mają zaś szlachetniejszy, bardziej esencjonalny smak i mogą być przechowywane przez kilka miesięcy. I szczerze mówiąc ta zaleta była istniejsza kiedyś, gdy jednorazowo przygotowywano dużą ilość mięsa. Teraz raczej chodzi nam o smak, którego kiełbasy i szynki nabierają podczas powolnego dojrzewania po uwędzeniu.

Wędzenie na gorąco składa się z kilku faz:

  • w dymie o temperaturze około 40-50 stopni przez godzinę, dym powinien być rzadki,
  • w dymie o temperaturze około 30-40 stopni przez dwie godziny, dym powinien być gęsty, ze świeżego drewna lub drewna wcześniej namoczonego w wodzie,
  • w dymie o temperaturze 70-80 stopni, czyli "podpiekanie" przez 20-30 minut.

Jeśli lubisz "dziki" smak, możesz przez ostatnie 10 minut wędzenia do paleniska wkładać gałązki jałowca. Jeśli robisz to jednak pierwszy raz, wędź mięso w dymie jałowcowym bardzo krótko, bowiem jałowiec nadaje wyrobom bardzo intensywnego aromatu. Po pierwszym wędzeniu będziesz wiedzieć, czy lubisz bardziej, czy mniej "dzikie" wędliny.

Możesz także zmodyfikować powyższy sposób wędzenie gorącego, przedłużając drugi etap dwukrotnie i nie zwiększając wtedy temperatury dymu. W trzeciej zaś fazie zwiększ temperaturę do 90-100 stopni. Tak uwędzone kiełbasy będą trwalsze, bardziej suche i esencjonalne. Stracą wtedy około 20% swojej pierwotnej wagi.

Wędzenie na zimno
Trwa znacznie dłużej niż wędzenie na gorąco, ale powoduje, że wędliny są bardziej trwałe. Temperatura dymu powinna wynosi od 20 do 25 stopni. Dym musi być "mokry" - taki efekt uzyskasz używając mokrego drewna lub zwilżonych wodą trocin. Ognisko powinno się tylko lekko tlić. W takim dymie wędź kiełbasę przez 2 godziny dziennie przez kilka, kilkanaście dni (ja zwykle kiełbasy tym sposobem wędzę przez 10 dni). Każdego dnia rozpalaj ogień, a potem go wygaszaj. Kiełbasy zostawiaj w wędzarce. Kiełbasy w trakcie takiego wędzenie powinny stracić około 30% swojej pierwotnej wagi. Mięsa wędzone w kawałku (szynki, łopatki i polędwice) stracą około 20% swej wagi.

Mięso w kawałkach przeznaczone do wędzenia musi być wcześniej zapeklowane. Mięso przeznaczone do wyrobu kiełbas w zasadzie nie wymaga peklowania. Większość przepisów na kiełbasy proponuje mielenie mięsa przez maszynkę, moim zdaniem dużo smaczniejsze są kiełbasy z mięsa siekanego (wcale nie jest to takie czasochłonne i trudne - pokrojenie około 3 kg mięsa ostrym nożem nie powinno Ci zająć więcej niż 40 minut). Kiełbasa będzie także lepsza, jeśli mięso przed nadzianiem do jelit lub osłonek będzie dwa razy wyrabiane rękoma (jak ciasto) przez co najmniej kilkanaście minut (mój ś.p. Dziadek robił to co najmniej godzinę i jego kiełbasy były najlepsze na świecie).

O czym jeszcze trzeba pamiętać podczas wędzenia? A na przykład o tym, by duże kawałki mięso dość ściśle obwiązać lnianym sznurkiem. I jeszcze o tym, by kiełbasy i kawałki mięsa zawieszone w wędzarce nie stykały się ze sobą. I jeszcze o tym, by razem ze sobą wędzić wyroby o podobnej wielkości.

To wszystko powyżej to sprawdzone i ważne informacje. Ale tak na prawdę mistrzostwo w wędzarnictwie osiągniesz przez praktykę. Pamiętaj jeszcze o jednym. Korzystaj tylko ze sprawdzonych przepisów. Zaczynając swoją przygodę, kilka razy się "naciąłem" i zmarnowałem kilka kilogramów mięsa. Moim zdaniem najważniejsze są proporcje, przede wszystkim soli dodawanej do mięsa ("na smak" nie zawsze można sprawdzić, bo po wędzeniu mięso zmniejsza swoją objętość) oraz soli w mieszankach peklujących.

Aha i jeszcze ważna rzecz. Zobaczysz, spodoba Ci się.

Na początek polecam Ci kilka sprawdzonych przeze mnie osobiście przepisów:
Pierwsza kiełbasa
Druga kiełbasa mocno czosnkowa
Trzecia pikantna kiełbasa z zielonym pieprzem
Czwarta kiełbasa ziołowa (chociaż bez ziół)
Kiełbasa w stylu hiszpańskiej chorizo
Kiełbasa bolońska
Kiełbasa aleksandrowska
Boczek wędzony na gorąco
Szynka wędzona na gorąco z pikantną posypką

Wędzenie. To jest coś, co Ci się spodoba! - komentarze

Lech
Lech
1.03.2018 17:54
Nie wędzi się drewnem mokrym , mokre drewno nadaje wędlinom gorzki , mdławy i smolisty posmak .
Eryk
Eryk
21.11.2016 01:11
W dymie wędzarniczym znajdują się rakotwórcze związki. Ich ilość zależy od temperatury spalania drewna i czasu przebywania wyrobu wędzonego w dymie. Wyroby wędzone w przemysłowych automatycznych wędzarniach zawierają niewiele wspomnianych związków najczęściej poniżej 0,5 mikrograma /1kg ( norma unijna do 2 mikrogramów/1kg). W wyrobach wędzonych w tradycyjnych wędzarniach lub w wędzarkach ogrodowych ilość rakotwórczych związków jest 10 i więcej razy większa niż pozwalają przepisy. W marketach ostatnio pojawiają się wędzarnie , w których wędzi się tzw uwodnionym dymem, który jest produkowany z naturalnego drewna. Nie jest to "chemiczne świństwo" . Wyroby wędzone tą technologią, między innymi w marketach, są najbardziej zdrowymi ze wszystkich bo nie zawierają rakotwórczych związków. Pod względem smaku, aromatu i trwałości wyroby wędzone uwodnionym dymem niczym nie ustępują tym wędzonym dymem ze spalanego drewna.
janecki
janecki
25.03.2015 08:11
Super artykuł. Ja ze swojej strony mogę polecić wedzarniczy.pl, gdzie można znaleźć interesujące akcesoria przydatne przy wędzeniu, np. termometry o które ktoś pytał. Pozdrawiam
marta
marta
2.01.2015 13:06
Bardzo fajnie napisany artykuł i przydatne rady :)
HENIEK
HENIEK
8.01.2013 18:12
CZY MOZESZ PODAC NAMIAR NA TAKI SKLEP ZEBY KUPIC TAKI TERMOMETR DO WEDZARNI ---- Grzegorz: pewnie, np. ten: http://swojskiwyrob.pl/termome try-pomiary/156-t...
Macio
Macio
5.12.2012 16:18
Dobry.Jaka jest temperatura mięsa w uwędzeniu.pozdr
alina
alina
9.11.2012 10:54
Witam ! Mam pytanko do p. Grzegorza Moj mąż jest myśliwym, zwiazku z powyższym mamy dostęp do zdrowego mięska. Mamy przydomowa wędzarkę (gazową), w której. wędzimy zarówno kiełbaski jak i szynki czy nawet całe udźce. Pytanie jest następujące: mówi się o szkodliwości dymu wędzarniczego (rakotwórczy?) czy jest różnica zdrowotna w wędzeniu na zimno czy ciepło? Czy dym to dym i różnicy nie ma? Pytam generalnie o aspekty zdrowotne, mój mąż poluje, bo miało być zdrowo i sacznie. Smacznie jest i to baaardzo, ale jeśli chodzi o wędzenie czy można wogóle mówić o zdrowym jedzeniu...? Byłabym wdzięczna na odpowiedź --- Grzegorz: nie jestem lekarzem :) Ale zdrowy rozsądek mówi: ludzie wędzą od setek lat na całym świecie. Myślę, że własnoręcznie uwędzone mięso jest dużo bardziej zdrowe od np. wyrobów z supermarketów, które są naładowane dosłownie chemicznymi świństwami :)
aakosmos
aakosmos
23.09.2012 12:16
Mój znajomy wedzi już od jakiegoś czasu. Ostatnio widzieliśmy w sklepie czosnek wędzony i od tamtego czasu zastanawiam się jak to zrobić. Macie jakieś przepisy lub pomysły? Jeśli tak będę baaardzo wdzięczna mój mail: aakosmos1@wp.pl :) :) :)
zbynio1234
zbynio1234
14.04.2012 15:32
wszystkie przepisy dotyczące wędzenia kiełbas są naprawdę wspaniałe, zabieram się właśnie za budowę wedzarni oraz grila ,a wszystkie przepisy o wędzeniu bardzo mi się przydadzą ,już wkrótce zrobie pierwsze zakupy w mniammniamowym sklepie napewno sie zaopatrze w sprzet do grila ,czy mozna nabyć termometr do mierzenia temp. przy wędzeniu w waszym sklepie pozdrawiam zbynio1234
Kapitanek
Kapitanek
25.03.2012 19:17
Witam, przyznam ze bardzo przydatny i ciekawy artykuł, wędzę już od dłuższego czasu, ale dopiero ostatnio zacząłem bardziej się w to angażować, edukować oraz postanowiłem wybudować własną wymarzoną wędzarnię, możecie ją zobaczyć w linku poniżej: http://www.youtube.com/watch?v =vFtlib_Evu4
kabamaiga
kabamaiga
19.03.2011 08:28
Wspaniały artykuł. Dobrze, że mam dostęp do wędzarki na pewnej wsi. Sama się jeszcze nie odważę, że podrzucę artykuł do przeczytania innym i mam nadzieję, na święta zjeść uwędzone wędliny.
Tygrysekja
Tygrysekja
7.03.2011 10:11
Właśnie pogłębiam wiedzę teoretyczną na temat wędzenia.Czytam wszystkie rady i porady, bo chętnie spróbowałabym wędzenia we własnym ogrodzie.
hatshi
hatshi
22.10.2010 10:45
A ja mam pytanie do Pana Grzegorza: jak się zorientować jaką temperaturę ma dym w wędzarni? czy są jakieś termometry specjalne bo na oko to chyba trudno ocenić...? [Grzegorz: tak, są do tego specjalne termometry]
Auguratrix
Auguratrix
20.04.2009 12:06
W takich momentach boli mnie mieszkanie na 4 piętrze w bloku, nawet bez balkonu. Trzeba się zadowolić wędlinami nie-wędzonymi. Ale artykuł smakowity...
grubosz
grubosz
5.11.2008 09:08
Wszystko pieknie wyglada i "pachnie", ale co z nami, którzy nie mają możliwości zdobycia wędzarenki??? Proszę o przepisy na wedliny domowe nie wedzone, mam tylko szynkowar. [Grzegorz: w tym dziale: znajdują się także przepisy na domowe wędliny nie wymagające wędzenia: http://www.mniammniam.pl/przep isy-kulinarne.php... Wszystkie wedliny wymagające wędzenia można także przygotować bez wędzarki. Nie będą co prawda miały aromatu dymu, ale będą wyśmienite. W przypadku kawałków mięsa należy po uprzednim zapeklowaniu bardzo dokładnie je osuszyć i opalić na zewnątrz palnikiem do lekkie "spalenia" skórki, następnie zaś suszyć na kratce w piekarniku z termoobiegiem w temperaturze podobnej jak podczas wędzenia, a następnie sparzyć we wrzątku. W przypadku braku palnika, mięso należy włożyć do piekarnika rozgrzanego do maksymalnej temperatury na 10-15 minut, następnie je obrócić i trzymać jeszcze kilka chwil w tej temperaturze, następnie zaś ją zmniejszyć. W przypadku kiełbas opalanie należy pominąć. Tak przygotowane wędliny będą smakować wybornie, choć nie będą miały aromatu dymu.]
diddle24
diddle24
31.10.2008 21:34
Sama nie wędzę, ale tata jest w tej kwestii mistrzem (i chyba niech tak lepiej pozostanie), więc podrzucę mu Twoje przepisy do wypróbowania. W pierwszej kolejności będę go namawiać na chorizo! Dzięki za taki fajny i przydatny temat.
beata
beata
12.04.2014 12:02
Chciałam zapytać -jak przeliczyć ilość saletry i soli na gotową peklosól?
Dodaj komentarz
Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.