Staropolskie zrazy z grzybami podawane w tym naczyniu w którym były

Gratulacje za dowcipny i rozweselający opis.

Potrawa idealna... Nic więcej chyba nie da się napisać.

Czy ze śmietaną już potrawy nie dusimy, bo jest napisane zalewamy i zostawiamy pod przykryciem. Czy to tylko taki skrót myślowy. Przepis mnie zainteresował. nie chciałabym zepsuć.

Hej Tozge :) Dusimy ze śmietaną na malutki ogniu :) Życzę udanych zrazów :)

Zrazy z grzybami robię często,szczególnie do kaszy.Ale nigdy nie pomyślałam,żeby na wierz poukładać ziemniaki.

Uwielbiam wszystko, co ma w sobie grzyby! Przepis brzmi pysznie, jak u babci.

Aż mi wstyd, tyle już razy przyrządzałam to danie a do tej pory nie dodałam komentarza... Danie jest proste, nie wymaga zbyt dużo czasu na przygotowanie. Jedynie oczekiwanie aż skończy się pichcić trochę się dłuży, gdy cały dom pachnie grzybami :). Jest niesamowicie aromatyczne (dodałam co najmniej 2 razy więcej grzybów), sos wspaniale kremowy, po prostu pyszne!

Było pyszne i wyglądało i pachniało smakowicie :) Mój mąż który za wołowina nie przepada "wylizał" garnek ;-) Dziękuje za prosty przepis z super efektem końcowym!

To chyba powinno być w dziale wołowina :)

Wyszło pycha, i wcale nie szare tylko brązowe (moje grzybki nie były halucynogenne :-)) Z pewnością nieraz powtórzę, nasuszyłam latoś sporo grzybów. Wspaniały pomysł na wołowinę.

Mnie nie podobały się optycznie , ziemniaki wyszły koloru szarego i wszystko było szare . Potrawa smakowo nie jest zła , ale lepiej nie patrzyć na nią , więc na pewno jej już nie ugotuję .

Bardzo smaczne, polecam.

Zrazy wyszły rewelacyjnie, znajomi zachwyceni, proste i pyszne danie, na pewno zagości w moim domu :)

Ze względu na oszczędnośc czasu(mam go bardzo mało w tygodniu) postanowilam ten obiadek zrobic w szybkowarze. Najpierw mięsko(karkówka) do garnka z grzybami i przyprawami i wodą. Szybkowar sobie gwizdał parą a ja spokojnie obierałam ziemniaki i pokroiłam na plasterki. Przyprawiłam ziemniaczki. Potem otworzyłam szybkowar(oczywiscie po obnizeniu cisnienia w garnku) i na wierzch ziemniaki i jakieś 10 minut gotowania i obiad gotowy :) Pycha a w szybkowarze samo gotowanie zajeło mi ok 35 minut. Polecam dla zabieganych.

Nie tracąc czasu, szybko obieram ***, kroję w plasterki i kładę na zrazy, odrobinę solę i pieprzę. Tu chyba brakuje "ziemniaki"... [Grzegorz: już nie brakuje, ;-) ]

Nasuszyłam grzybków i mogłam je wykorzystać w tej potrawie :))) Ziemniaki ugotowałam oddzielnie. Sos jest super!!!! dla wielbicieli suszonych grzybków. Niedzielny obiadek zrobił wrażenie na gościach :))) Grzesiu - uwielbiam Twoje przepisy na potrawy, które robi się "w 5 minut". Mały wysiłek - WIELKI EFEKT !!! Dzęki!!!! Posiadaczom suszonych grzybków gorąco polecam ten przepis.

Właśnie zjedliśmy obiad... przepis super, choć trochę go zmodyfikowałam. Nie dodawałam ziemniaków, mięso dusiłam do miękkości i do sosu z grzybów dodałam śmietanę. Wyszło baaaardzo smaczne. Dzięki.

Współczuję ludziom, których menu przez całe życie ogranicza się do kilku potraw serwowanych na okragło... to co dziś wypróbowałam sprawiło, że choć czułam się przyciężko latałam pod sufitem z rozkoszy :-D Poezja stworzona z prostoty i minimalnej ilości składników.... Obiad zniknął w 15 minut (licząc już z sutą dokładką:-) ), co w rodzinie z 2- i 4-latkiem jest dość niespotykane:-D. A starszy bąbel nawet nie zauważył że pożarł ogromne kawałki grzybów które z innych potraw skupulatnie wyławia....

Po prostu zrazy po Nelsońsku.

Musze przyznac że ten przepis jest znakomity bez wzgledu na to jakiego mięsa sie użyje.Próbowałam nawet z mięsem z indyka i uważam że potrawa nie traci na smaku. Może tylko jest nieco lżejsza..:-) Dodatkową zaletą jest to że nie trzeba sie przy tych zrazach napracować :-) Bardzo dziekuje za przepis.

To pierwsza wolowinka, ktora zrobilem w swoim zyciu. Pyszna pyszna pyszna!!! P.S. Grzesiu, jestes kobieta? Zacytuje fragment powyzszego przepisu "Wcześniej już ugotowałAm grzyby i pokroiłAm w paseczki". hi hi :) pewnie ten komentarz nie przejdzie przez autoryzacje ;) a szkoda, bo swietny i prosty przepis wzbogacilby sie o jeszcze jeden komentarz. Pozdrawiam Panią Grzesię a moze i Grzegorzynę :D [Grzegorz: komentarz przeszedł "autoryzację", z pewnością nie noszę nigdy spódnicy, ale korekta czasem tak ;-) ]

Robiłam nie raz i nie dwa. Przepis dostałam już parę lat temu od kuzynki .Widać więc , że krąży on nie tylko po Mniamie ale i po całej Polsce . To jest chybe jego najlepszą rekomendacją !!! Jest to pyszne , sycące danie !!!! I jakie aromatyczne!!!

Robię tę potrawę również z wieprzowiny i wychodzi też dobre. Zwłaszcza jak próbuję, czy ziemniaki miękki - to zawsze jakoś jej ubywa. Rodzinka też zadowolona z obiadu.

Kiedy i gdzie dodaję ziemniaki. Przepis jest bardzo niejasny. ocha2

Acha i jeszcze jedno,czy można to wszystko zrobić w piekarniku,kiedy brak efektownego garnka?

Niedługo będę miała gości i zamierzam uskutecznić te zraziki,tylko zastanawia mnie jedna rzecz:w czym to się wszystko gotuje, pakuję zrazy,grzybki,ziemniaki i razumiem,że zalewam to wszystko np.bulionem?czy wodą?a pózniej co z tą wodą ?

Pyszne danie! Bardzo aromatyczne i sycace - w sam raz na jesienny wieczor :)

zrazy są przepyszne! Robiłam i to nie raz. Wszystkim bardzo smakują.Polecam.

To jest przepyszne, a jestem wybredna. Wprawdzie znajomy ksiądz,którego tym nakarmiłam, stwierdził, że to mu przypomina potrawy jakie jada w Wielkiej Brytanii (Dodał, że w swoim czasie wszyscy Europejczcy jadali to samo), ale wziął samodzielnie dokładkę z garnka. Pyszne i proste. Dłużej dusiłam mięso, tak, żeby zmiękło zanim dodam pozostałe rzeczy.

Zrobiłem dzisiaj na obiad. Rewelacja. Wierzcie mi, trochę się na kuchni znam.

WYBORNE!!!!!!!!MNIAMNIAM!!!POL ECAM!!!!!

WYBORNE!!!!!!!!MNIAMNIAM!!!POL ECAM!!!!!

Robiłam! I to nie raz! Wyśmienite danie! Z tą różnicą, że użyłam szynki wieprzowej i śmietany kremówki. Myślę, że inny rodzaj mięsa nie zmienia "sedna smaku" potrawy, bo cudowny aromat urzeka, barwa zachęca... Aaaach Jeśli nie dodaję bezpośrednio ziemniaków do mięsa, to gotuję je "w mundurkach" - uważam, że nie może być inaczej. Dziękuję za przepis!