» Przepisy » Kuchnie narodowe » Chińska » Kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i grzybami mun

Kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i grzybami mun


1 5 5 4
2004-05-08
25 minut
łatwe
Porcje: 4
Kuchnia chińska

Kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i grzybami mun

Kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i grzybami mun to danie rodem z Chin. Aby go spróbować wcale nie musisz udawać się w długą podróż do tego odległego kraju. Dzięki temu sprawdzonemu przepisowi prawdziwe danie kuchni chińskiej możesz zrobić sama :)

Kurczaka pikantnego smażonego z pędami bambusa i grzybami mun przygotujesz w 25 minut. Jego smak na pewno Cię zachwyci. Pełno to ciekawych przypraw, które idealnie pasują do kurczaka. No i składników nie musisz szukać w sklepach z zagraniczną żywnością. Wszystkie bez problemu kupisz w większym sklepie spożywczym :)

Wybierz ten sprawdzony i prosty przepis na pikantnego kurczaka smażonego z pędami bambusa i grzybami mun i poczuj się jak w Chinach :)


Składniki na kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i grzybami mun

2 pojedyncze piersi kurczaka - około 40 dag

puszka pędów bambusa

garść suszonych grzybów mun



3 cm świeżego korzenia imbiru

2 łyżki sosu sojowego

2 łyżki ostrego sosu chilli

4 ząbki czosnku

sól

świeżo zmielony czarny pieprz



marynata:

łyżka mąki ziemniaczanej

1 białko



olej do smażenia



cienki szczypiorek do dekoracji

Przygotowanie dania kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i

... grzybami mun



Grzyby mun zalewam wrzątkiem, odstawiam na 15 minut, po tym czasie gotuję w wodzie, w której się moczyły 10 minut od momentu zagotowania. Odcedzam, studzę, odkrawam stwardniałe ogonki i kroję na cienkie paski.

Mięso kroję na cienkie i długie paski. Białko mieszam z mąką ziemniaczaną, wrzucam do niej paski mięsa i bardzo dokładnie mieszam, wstawiam na kilkanaście minut do lodówki.

Pędy bambusa odsączam z zalewy.

Imbir obieram i kroję na bardzo cienkie plasterki.

Na patelni rozgrzewam olej. Kiedy jest bardzo gorący wrzucam imbir i czosnek, smażę chwilę, cały czas mieszając, dodaję grzyby, kurczaka razem z marynatą, cebulę, sos sojowy i sos chilli i pędy bambusa. Cały czas energicznie mieszam. Smażę na dużym ogniu przez 2 minuty.

Od razu podaję udekorowane szczypiorkiem.

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

Kurczak pikantny smażony z pędami bambusa i grzybami mun - komentarze

Kociczka
Kociczka
13.07.2007 19:06
Prawdziwe chińskie smaki, których nie uświadczy się w większości naszych "chińskich" restauracji. Wcale ciapowate nie wychodzi, jest takie jak być powinno. Ostre i imbirowe:) Do tego ryż jaśminowy - rewelacja!!!Polecam!!!
supermama
supermama
23.10.2005 15:26
Nie miałam grzybków, ale resztę zrobiłam zgodnie z przepisem. Pędy okazały się wyjątkowo twarde, więc dolałam nieco wody i poddusiłam ok 7 min mieszając często. Podałam z ryżem i całe danie okazało się smaczne i choć na pierwszy rzut oka wydawało się brakować w nim sosu, to danie okazało się lekkie i nie wymagające dodatkowej papki. Super. Pewnie wykorzystam ten przepis w jakimś popisowym obiedzie. Wtedy o grzybkach nie zapomnę, bo pasują tu jak nigdzie. Polecam do całości białe wytrawne wino.
Sharon
Sharon
28.09.2003 19:37
Mnie wyszło całkiem dobre i wcale nie "paciajaste", chociaż wrzucałam składniki na patelnię zgodnie z przepisem. Cebulę odkryłam w ostatniej chwili, na szczęście była w lodówce :-) Jedyny mankament to fakt, że danie wydało mi się trochę zbyt suche. Ale może to dlatego, że smażyłam je nieco dłużej? (ryż się musiał ugotować...;-) Za to odgrzane wieczorkiem na kolację było super (zrobiłam trochę za dużo bo nie dopasowałam proporcji dla potrzeb 2 osób..)
arabis
arabis
17.09.2003 16:34
U mnie w domu jest taki układ, ze jak robie cos ostrego to ja gotuję a brat pochłania:) tak tez było tym razem. Wydaje mi sie, że do przepisu wkradł sie błąd i w składnikach brakuje cebuli z w sposobie przyrządzenia ona jest (ja nie dodałam)... poza tym jak tak po kolei wszystko wrzucałam zrobiła mi sie papka (od tej marynaty) wiec myśle, że lepiej byłoby wpierw usmażyc czosnek z imbirem (wyjąć je) potem na tym samym oleju kurczaka i dopiero po jego zrumienienu należałoby wrzucac bambusa i grzyby itd, no chyba, ze ktos lubi jak wszystkie składniki są lekko kleiste:) Zapachy w kuchni unosiły sie rewelacyjne, i unosza sie nadal, mimo tego, ze dałam nie 4 a tylko 2 ząbki czosnku, wg mnie to wystarczające. Generalnie na 6 możliwych gwiazdek rodzinnego rankingu mój brat przyznał potrawie 5... i ja sie z nim zgadzam bo paciajasty wygląd mi średnio pasuje:)))