Czekoladowe ciasto a'la brownies

Ciasto bardzo smaczne i takie intensywnie czekoladowe POLECAM

czy cukier musi być brązowy? jeśli tak, to gdzie się go kupuje?

Ja ciasto robiłam ...ale go nie jadłam ...bo po prostu nie zdążyłam .Gdy wszyscy się częstowali ja byłam w kuchni a ponieważ ciast ( w tym sporo czekoladowych ! ) było na stole pod dostatkiem nie sądziłam , że spotka mnie taka niespodzianka ! Mogłam jedynie usłyszeć ochy i achy i prośby o przepis .Ale zjadłam okruszki .Były pyszne ... Chociaż nie wiem czy to jest własciwa rekomendacja .Goście twierdzili , że ciasto jest wilgotne , intensywne w smaku ( ta czekolada i kakao !!!! ) , delikatne jednocześnie ....W każdym razie całość robi się łatwo i przyjemnie. W moim przypadku nie było kłopotów z rozpuszczeniem kakao w wodzie ( to zależy chyba od jego mocy ) ,zamiast orzechów dałam zmielone migdały , a czekoladę miałam 70 % .Ponieważ moja blaszak była trochę większa niż Irenki to i czas pieczenia wyglądał inaczej. Mianowicie raptem 35 minut ...Nad tym trzeba po prostu czuwać ...Polecam !

Przede wszystkim muszę powiedzieć, że to ciasto jest PYSZNE, wilgotne i intensywne w smaku. To najlepszy wybór, jesli ktoś ma ochotę jednocześnie na ciasto i ciemną czekoladę. Ciasto pozwala poczuć rózne niuanse smakowe czekolady, i jak to czekolada daje sporą dawkę energii i dobrego humoru. Z rzeczy technicznych: moje 35 g kakao po połączeniu z moimi 80 ml wody utworzyły twardą zwartą bryłę i za nic nie przypominały czegoś rozpuszczonego :) Dolewałam powoli wodę, ąż z bryły powstała gęsta papka. Czekoladę rozpuściłam razem z masłem. Cukru dałam 250 g (Demerara) i ciasto było słodkie jak na mój gust, a ja lubię bardzo słodkie ciasta, więc amatorzy wytrawnych smaków powinni uważać. Czekolady wzięłam 100 g 85% i 50g 70%. Nie zwróciłam uwagi na to, że orzechy zastępują makę, zmieliłam niezbyt drobno, ale to ciastu nie zaszkodziło :) Piekłam godzinę w blaszce 19x27 cm i wyszło grubości klasycznych brownies.

Lisko!jak już pisałam na forum, ciasto przepyszne, chyba najlepsze z brownies jakie jadlam. W zasadzie to nie lubie orzechów laskowych, ale jakos tak mialam w domu sporo i postanowilam je jakos spozytkowac i Twoje ciasto to byl dobry wybor:) Zmielone orzechy stanowią tu zasadzie taką bazę - jak mąka, nie czuć ich tak dokładnie, ale dają fajny smak, inny niz w ciastach tego typu. Podoba mi się tez to, ze nie ma tu proszku do pieczenia, przez co nie odczuwa się tego palenia w gardle, jak to czasem w proszkowych ciastach bywa;) Ciasto pycha i wszystkim polecam!! Dzięki:) A i bym zapomniała - nastepnym razem uzyje wiekszej blaszki :)