Ciasto ze szpinakiem i serem feta

wyglada super

Przepis brzmi i wygląda na bardzo ciekawe i apetyczne.

Super zaskoczenie dla imieninowych gości. Zawsze na ciepło młoda kapustka ... a tym razem ciasto ze szpinakiem i z fetą. Smaczne zarówno na ciepło jak i na zimno. Już moje ulubione :)

dziękuję za odpowiedz na moje pytanie.

zawsze daje na oko niestety, ale to tak okolo 2-4 lyzek, zalezy troche od sera fety jak bardzo jest suchy :)

mam pytanie ile oliwy dodaje sie do szpinaku:)

rewelacyjne ciasto! przygotowałam je na sobotnią rodzinną imprezkę i nie został nawet okruszek:) Bałam się, że farsz "zamoczy ciasto" i odcedzałam ten mrożony szpinak chyba trzy czy cztery razy i wszystko wyszło idealnie (dokładnie tak jak na zdjęciu - byłam z siebie dumna:) ciasto super elastyczne,świetnie sie wałkowało, nie wiedziałam jakiej wielkości ma być blacha i trafiło na 45x30cm, a ciasta nawet trochę mi zostało (może za cienko wywałkowałam?). w piecu przez 45 min, ostatnie 15 pod przykryciem. zachwytom nie było końca:) część rodziny jest wege i naprawdę gotują mnóstwo potraw z wykorzystaniem szpinaku - a to ciasto smakowało im rewelacyjnie! Polecam koniecznie:) ja czekam na świeży szpinak z własnego ogródka żeby powtórzyć ten cudowny przepis!

Mojej rodzinie niestety nie smakowało :(

Przepis wyglądał szalenie atrakcyjnie, więc jako wielka fanka szpinaku (tudzież ciasta) rzuciłam się do wykonania od razu z podwójnej ilości składników ;) I co? I nie żałowałam, wprost przeciwnie! Efekt był doskonały - do tego stopnia, że nawet moje dziecko, które do szpinaku ne zbliża się na odległość mniejszą, niż kilometr, zaryzykowało spróbowanie kawałka - i przeżyło ;-) Jedyną modyfikacją, jaką wprowadziłam, było dodanie soli do ciasta i do szpinakowej masy - zupełny brak soli zupełnie mnie nie przekonuje. Poza tym wszystko tak, jak w oryginale - razy dwa. Przepis trafia na moją top-listę potraw, które regularnie gotuję. Polecam jego wypróbowanie tym, którzy jeszcze się na wypróbowanie nie zdecydowali :-)

W Grecji niemal codziennie biegałam do malutkiej piekarenki po 'spinakofita'( za wymowę nie ręczę). W Polsce próbowałam poeksperymentować i upiec ten smakołyk, z różnym rezultatem. Ten przepis spadł mi ' z nieba'. To jest właśnie to! Rewelacja! Teraz delektujemy się tą potrawą i równocześnie wracamy wspomnieniami do niezwykłych przeżyć w odległej Grecji. Serdecznie dziękuję za przepis :0)

Super przepis. Ciasto rozwłakowane cienko, daje przyjemną, chrupiacą warstwę. Robiłam z mrożonego szpinaku, który wczesniej bardzo dobrze odparowałam. Pozwoliłam sobie na modyfikacje dodając do farszu (poza skladnikami z przepisu): suszone pomidorki z oliwy (pokrojone na drobne paski), grecki ser kefalotiri oraz drobno pokrojony szczypiorek. Do samego ciasta dodałam też pół łyżeczki soli. Wyszło naprawdę bardzo, bardzo smaczne. Coś czuję, ze to bedzie hit imprezowy. Zwłaszcza, że po przestygnięciu, nic nie traci na smaku. Chapeau bas dla autorki!

Zrobilam to ciasto w zaszlym tygodniu i do dzis oblizuje sie na samo wspomnienie:). Przepyszne i na dodatek takie zdrowe. W samym nadzieniu brakowalo mi odrobiny soli, ale to juz kwestia gustu i smaku. Naprawde goraco polecam ta dawke witamin i mineralow:)!!!