Ciasteczka z rodzynkami i płatkami owsianymi

Ciasteczka często goszczą w mojej kuchni, a właściwie w blaszanych puszkach i czekają na swoją kolejkę :( Mają wiele zalet. Przede wszystkim nie ma w nich białego cukru i białej mąki, bo ja robię je na mące gryczanej. Można kombinować z różnymi mąkami, w tym bezglutenowymi.

Nie odstawiam na 1h. Piekę od razu. Oprócz rodzynek dodaję: orzechy, żurawinę, słonecznik. Mąkę mieszam pół na pół pszenną z mąką z pełnego ziarna, dzięki temu ciastka mają nieziemski posmak orzechowy wzmocniony jeszcze dodatkiem posiekanych i uprażonych orzechów. I chociaż jestem na diecie, to te ciastka są częstym gościem na naszym stole. I parafrazując to, co powiedział Jan Sobieski pod Wiedniem: przybyłam, zobaczyłam, upiekłam! I podbiłam serca domowników.

jaką mąkę polecacie? myślałam o razowej albo kukurydzianej, ktoś testował te opcje?

Właśnie wrzuciłam ciasteczka do pieczenia, ale po drodze miałam dylemat ..... ile dodać mąki? w przepisie nie znalazłam, w komentarzach również. Jak rozwiązałyście problem, ja dodałam szklankę mąki oraz trochę więcej płatków owsianych. Efekt jeszcze mi nieznany.

Robiłam te ciasteczka w zeszłym roku i wyszły super, a w tym roku się nie udały. Nie wiem co się stało, są twarde.Położyłam kupki o średnicy ok.2,5 cm i takie wyjęłam. Są pyszne ale twarde. Soda była ważna,czy to może od płatków zależy? Jutro piekę drugą porcję, bo te nie za bardzo nadają się na świąteczny poczęstunek

Moje pierwsze ciasteczka i od razu przepyszne.Wielkie DZIĘKUJĘ za przepis.

Przepyszne, poprostu wspaniale ciasteczka, dziekuje bardzo za przepis.

Genialne ciasteczka, super pyszne, uwielbiam je!

Właśnie wyciągnęłam z piekarnika i degustuję na gorąco:) Pyszne, ale strasznie słodkie, następnym razem dam mniej cukru. Podczas pieczenia całkiem się "rozlazły":( i z postury przypominają bardziej placki ziemniaczane niż ciasteczka:( Ale smak rekompensuje te mankamenty:)

Te ciasteczka piekę od dawna, i naprawdę czas wreszcie na opinię :-) Są pyszne, robi się je bardzo łatwo i szybko. Wprowadziłam kilka zmian w przepisie (głównie wynikających wygody i z tego, co miałam i czego nie miałam w domu) i tej wersji się trzymam: 1. nie odstawiam jajek z rodzynkami na godz., bo mi się nie chce czekać :-), tylko na jakieś 10 min i wtedy przygotowuję resztę składników; 2. nie używam wszystkich przypraw tylko samego cynamonu - innych zwykle nie mam w domu - ciasteczka są pachnące, i chyba delikatniejsze; 3. nie używam ekstraktu z wanilii tylko aromatu maślanego Wiltona - bo taki mam :-) 4. zawsze, ale to zawsze dodaję grubo pokrojone dwie tabliczki mlecznej czekolady (Wedla). Kawałki muszą być duże - kostka przekrojona na dwa albo najwyżej na cztery. Może to mniej zdrowe ale za to jakie pyszne! A tak po cichu myślę, że i trzy tabliczki by się wmieszały... Do tego oczywiście rodzynki i czasem też orzechy. 5. piekę 9-10 min. - jak zostaną dłużej w piekarniku, robią się twarde Poza tym często robię z podwójnej porcji - wychodzi dużo, ale te ciacha się świetnie przechowują w puszkach - trzymałam najdłużej tydzień z kawałkiem, ale myślę, że dłużej też można. Zabrałam dzisiaj na Dzień Nauczyciela puszkę ciastek do córy do przedszkola i do mnie do pracy. Chyba jeszcze nigdy tak mnie nie chwalono... Dziekuję Bajaderko za świetny przepis i za to, że mogłam dzisiaj ogrzać się w cieniu Twojej kulinarnej chwały :-)

Bardzo, bardzo smaczne ciasteczka :)

pyszne ciacha! no i daja tyle możliwości własnej inwencji twórczej! przeciez gotowanie to sztuka! ;)

No coz, mysle ze z przepisami Bajaderki mam przechlapane, moge wypisywac opinie bez probowania :) Gratulacje Bajaderko, znow mnie zachwycilas!!! Zmodyfikowalam tylko ilosc cukru do 1 szkl a i to pol na pol z miodem. Za drugim razem dodalam takze orzechow, migdalow i pestek dynii, niesamowite :)Czuje sie jak ten wielki krytyk Hugo, gdy znajdzie cos co lubi, slow mu braknie...dziekuje :)

To kolejny przepis, któremu winna jestem opinię, bo już od dawna go wykorzystuję z pełnym powodzeniem. Ciasteczka są pyszne - słodkie, chrupkie i korzenne tak, że aż w język szczypią (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Dziękuję bajaderko za ten rewelacyjny przepis na pyszne ciasteczka :-)

Ciasteka są zaiste pyszniutkie. Zamiast kardamonu (ktorego nie miałam) dodałam odrobinę przyprawy do piernika. Dałam też ciemny cukier nierafinowany z trzciny i cukru dałam nieco mniej. Ciasteczka wyszły znakomicie - polecam. Znikają w tempie błyskawicznym :-)

Ciasteczka są rewelacyjnie smaczne; faktycznie, można dać nieco mniej cukru, ale ja lubię słodkie ciasteczka, więc dla mnie były o.k. Już umieściłam przepis w moich zbiorach w "ulubionych"

bardzo smaczne!!!, delikatne, waniliowo-rodzynkowe, same wchodza do brzuszka... troche za slodkie, nastepnym razem dodam o 1/3 mniej cukru wyszlo mi 50 sztuk ciasteczek o srednicy ok 6 cm (przed pieczeniem placuszki mialy srednice ok 3 cm, czyli konieczne sa duze odstepy na blaszce)

Ciasteczka są absolutnie rewelacyjne. Zdecydowanie uplasowały się u mnie na pierwszym miejscu w kategorii "zdrowe ciasteczka". Są to bowiem najsmaczniejsze ciasteczka owsiankowe, jakie dotąd jadłam, lekko chrupiące z wierzchu i (tak jak napisała bajaderka) miękkie w środku. Polecam robienie ich od razu z podwójnej porcji. Ja robiłam wczoraj z pojedyńczej i dziś już prawie nic nie zostało. Gorąco polecam, po prostu pyyychoootaaa :)

Witajcie:) A jak myślicie: czy można masło zastąpić olejem kokosowym? Byłoby zdrowiej (chyba)... Tylko czy smak się nie popsuje...? Bajaderko? Jak myślisz?