» Przepisy » Kuchnie narodowe » Włoska » Cantucci z orzechami i miodem

Cantucci z orzechami i miodem


1 5 5 1
2008-04-13
30 minut
bardzo łatwe
Porcje: 8-12
Kuchnia włoska

Cantucci z orzechami i miodem

Cantucci z orzechami i miodem mają wspaniały, piernikowy aromat. Przyjemnie pachną, otulają Cię wyjątkowym zapachem. Są chrupiące i doskonale pasują do cappucino. Warto sprawdzić!


Składniki na cantucci z orzechami i miodem

2 i 1/2 szklanki mąki
1 i 1/2 szklanki łuskanych orzechów laskowych
1/2 szklanki cukru
4 łyżki miodu
3 jajka
10 dag masła
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu

do posmarowania:
jedno roztrzepane jajko

Przygotowanie dania cantucci z orzechami i miodem

...

  1. Jajka zmiksuj z cukrem i miękkim masłem na puszystą masę. Przelej do miski. Dodaj przesianą mąkę wymieszają z solą i proszkiem do pieczenia i cynamonem oraz miód. Rękoma wyrób ciasto. Masa będzie dość twarda, jeśli będzie trzeba, dolej trochę wody, a jeśli będzie jednak miękka (może się tak zdarzyć, jeśli użyjesz dużych jajek) dodaj trochę mąki. Dodaj orzechy i przez chwilę wyrabiaj, by równomiernie się rozłożyły w cieście.
  2. Z ciasta, rękoma obsypanymi mąką uformuj 4 wałki o średnicy około 4 cm. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przyciśnij lekko dłonią, by nadać im kształ owalny. Posmaruj na wierzchu roztrzepanym jajkiem.
  3. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz około 15-20 minut. Wyjmij, od razu pokrój bardzo ostrym nożem na ukośne plastry. Ułóż na blasze i wstaw do piekarnika, zmniejsz temperaturę do 160 stopni i piecz po 6-8 minut z każdej strony, aż ładnie się zrumienią.
  4. Po upieczeniu wystudź (najlepiej na kratce).
Dodatkowe informacje
Cantucci możesz przechowywać w szczelnym pudełku przez co najmniej kilka tygodni po upieczeniu.

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

Cantucci z orzechami i miodem - komentarze

darsyk
darsyk
10.05.2008 16:59
Postanowiłam dzisiaj zaszaleć i zrobiłam 2 rodzaje cantucci- te między innymi. Byłam na wakacjach w Toskanii i tak mi tam posmakowały, że się niezwłocznie zabrałam za pieczenie. Pycha, tego mi trzeba było :-)