» Przepisy » Przepisy z kluczem :) » Makaron w sosie pomidorowym - sprawdzone przepisy » mniamuśne spaghetti à la bolognese

mniamuśne spaghetti à la bolognese


  
1 5 5 10
2011-08-24
ok. 40-60 min.
bardzo łatwe
Porcje: 4
Kuchnia włoska
mniamuśne spaghetti à la bolognese

Napisałam à la, bo jest to moja autorska wariacją na temat przepisu, który dostałam od oryginalnego Włocha (przepis ten jest podobno w jego rodzinie od pokoleń). Ja wyrzuciłam parę składników, które mi nie odpowiadały (bekon - włoska pancetta, cebula, seler naciowy, wieprzowina zastąpiła wołowinę) i wyszło to cudeńko, które moja rodzinka zamawia w sezonie pomidorowym przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli jesteście bezmięsni, po prostu zróbcie bez mięsa, ta wersja jest też pyszna.


Składniki na mniamuśne spaghetti à la bolognese

- 60 dag mielonego mięsa wieprzowego - ja używam łopatki
- 1,5 - 2 kg dojrzałych pomidorów (lub 3 puszki każda ok. 400 g)
- 2 średniej wielkości marchewki
- 3-4 ząbki czosnku - jedynie polski, chiński jest OBRZYDLIWY!!!!
- 1 łyżka oregano (wg. mnie lepsze suszone)
- 1 łyżka bazylii (wiem, wiem trochę to inna bajka ale ja tak lubię - brak w oryginalnym przepisie)
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta cynamonu (na czubku noża)
- 2 kieliszki wytrawnego czerwonego wina ja daję domowej roboty :D (ok. 200 ml)
- sól i pieprz do smaku
- oliwa ekstra virgin
- 1 opakowanie spaghetti lub tagliatelle (włoskie często lepsze i tańsze niż polskie tej samej jakości, z polskich lubella, malma)
- parmezan

Przygotowanie dania mniamuśne spaghetti à la bolognese

...

Mięso mielę sama lub mielą mi w sklepie. Gotowe mięso mielone jest bardzo złej jakości a z supermarketów - szkoda gadać!!! Podsmażam mięso na 2-3 łyżkach oliwy na dużym ogniu stale mieszając do póki nie będzie brązowawe i przestanie wydzielać soki. Pod sam koniec smażenia dodaję zmiażdżony czosnek (jeśli czosnek smażymy zbyt długo lub w zbyt wysokiej temp. to zmienia on smak a nawet gorzknieje!) i wlewam wino. Duszę na średnim ogniu do momentu, aż objętość płynu na patelni zredukuje się o ok. 1/3. Przekładam mięso do rondla. Dodaję pokrojone w kostkę pomidory - obrane ze skóry, oraz marchew pokrojoną w cienkie krążki i cukier. Duszę pod przykryciem na bardzo małym ogniu, od czasu do czasu mieszając, do momentu aż sos zrobi się gęsty a marchew bardzo miękka ok. 1 h (jeśli używacie świeżych pomidorów, duście bez przykrycia, bo świeże pomidory mają dużo soku). Kiedy odstawicie sos z ognia doprawcie go ziołami, cynamonem, solą i pieprzem. Ugotujcie makaron al dente, w wodzie z 2-3 łyżkami oliwy. Podawajcie go na podgrzanych talerzach, polanych sosem i posypanych świeżo startym parmezanem. Dobrze jak sos postoi godzinkę lub 2 przed podaniem wtedy wlezie z niego to coś :)))

ps. W zimie robię ten sos z pomidorów, które są zapasteryzowałam w lecie, mój przepis jest tutaj: http://www.mniammniam.com/Pomidory_w_sosie_wlasnym___czyli_jak_zamknac_smak_lata_w_sloiku-13250p.html. Są tańsze niż kupne w puszce i nie wiem czy nie smaczniejsze, bo robię je z malinek (oczywiście pomidorów nie owoców ;D). Odkąd moje dzieciaki mogą i chcą jeść to spaghetti - robię je bez wina i tak też smakuje rewelacyjnie ;D

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

mniamuśne spaghetti à la bolognese - komentarze

~martaska933
~martaska933
15.01.2018 16:42
Bardzo dobre spaghetti, zrobiłam z marchewką tak jak napisał/a monique_kw, wyszło idealnie, pozdrawiam 😊
monique_kw
monique_kw
11.08.2015 22:19
Dla wszystkich, którzy mają problem z twardą marchewką, a taki pojawia sie w okresie jesienno-zimowym kiedy traci wodę w przechowalni, ze świeżą marchewka nie ma takiego problemu. Aby marchew zmiękła wystarczy wrzucić ją pierwszą na lekko podgrzany tłuszcz i pod przykryciem dusić na niskim ogniu potem przelozyc do salaterki i dodać do sosu tak jak jest w przepisie. Voila, problem marchwi rozwiązany 😁
~Gość
~Gość
18.04.2015 21:47
Dzisiaj zrobiłam ten sos. Dobry, ale ta surowa marchewka pokrojona w plastry dodana po podsmażeniu mięsa to chyba jakaś pomyłka. Sos dusił się u mnie ponad 2 godziny, a marchewka (pokrojona w talarki, które dodatkowo przekroiłam na pół) i tak bardzo miękka nie jest :-( Następnym razem albo ją wcześniej podsmażę albo podgotuję w oddzielnym garnku. Dodałam też trochę papryki słodkiej na koniec, bo wolę bardziej pikantne smaki. No i skusiłam się na wersję z cebulą.
hanialk
hanialk
14.08.2014 13:03
zaiste pyszne :D
Miyko
Miyko
18.07.2012 14:51
Wyszło super! dzięki za przepis :). Cała rodzinka się zajadała.
monique_kw
monique_kw
4.05.2012 23:06
Proszę bardzo! Dobrze, że smakowało ;D.
claudia1234
claudia1234
4.05.2012 19:55
o mamo.... to jest pyszne. naprawde...... oczywiscie zapomnialam kupic marchewki wiec pominelam, ale dodalam cebulke. ha! i nie moglam dobrac sie do wina (ktos mi ukradł korkociąg:)) a jedyne co mialam otwarte do martini i w dodatku bianco :D no ale cóż. wyszło takie słodkawe ale tak przepyszne ze zanim moj maz wrocil z pracy razem z moja dwuletnia coreczka zjadlysmy połowę. podałam z makaronem penne na sposo al dente. to jest naprawde rewelacja. sprubuje jeszcze wg oryginalnego przepisu z boczusiem itd. użyłam świezych pomidorów - dlatego min zdecydowalam sie na ten przepis bo mam dosc juz sztucznych przecierow a w sloiczkach juz nie mialam domowych. zakochałam się poprostu. dziękiuję za przepyszny obiad :)
monique_kw
monique_kw
20.01.2012 14:09
Droga Polciu w przepisie mojego znajomego stoi tak: Bekon - kilka plastrów (myślę, że 5-6 wystarczy) pokroić w kosteczkę, usmażyć na 1-2 łyżkach oleju gdy się zrumieni dodać pokrojoną w kostkę 1-2 cebule oraz czosnek zgnieciony i dusić na małym ogniu, aż się zeszklą. Następnie dodać wołowinę zmieloną i podsmażyć do jej lekkiego zbrązowienia wtedy wlać wino reszta tak jak u mnie w przepisie. Chyba pod koniec gotowania należy dodać pokrojonego w kostkę selera naciowego i dusić do jego zmięknięcia
polcia_78
polcia_78
20.01.2012 10:16
W którym momencie dodaje się wg oryginalnego przepisu pancettę?
sikorek
sikorek
11.01.2012 17:49
szczerze - nie widzę powodu dla którego dla dzieci trzeba by robić tą potrawę bez dodatku wina - w winie potencjalnie niebezpieczny jest dla nich tylko alkohol -a tego po obróbce termicznej w potrawie już nie ma...no może dla pewności trzeba by dusić nieprzykryty by wyparował...natomiast cała reszta np. garbniki jak najbardziej zdrowa i pożyteczna... prespis godny polecenia - ciekawy dodatek cynamonu....zacne zaiste.....