Wędzenie ryb na gorąco

Mam tylko jedną radę odnośnie przygotowania ryb do wędzenia. Bez zbytniej przesady z przyprawami do ryb, ryba ma być rybą a nie szynką czy kiełbasą i bezwarunkowo suche tuszki przed rozpoczeciem wędzenia...

Moze by lepiej bylo jak na calym swiecie podowac ilosci w gramach albo dkg a nie w szklankach. Wiadomo szklanki sa rozne.

spróbuję

też wędzę ryby na gorąco ale na 5 litrów wody daję tylko 0,5 szklanki soli, ryby trzymam w tej solance 3 godziny, wyjmuję, wieszam na hakach, czekam ok. 2 godzin do ich wysuszenia, wędzę 3 godziny w temp. ok 75 do 80 stopni i rybka zawsze wychodzi super

prawie się z tobą zgadzam ale z tym czasem wędzenia to trochę przesadzasz

Ja też wędze ryby na gorąco i nie zgadzam się żęby wędzić rybe w tęperaturze 70-90 stopni przez 4 godziny.Poprostu z tej ryby nic nie zostani,ja podnosze do tęperatury 80-90 stopni na góra 15 minut i rybka jest super,cztery godziny to zostanie ryba bez skóry jak wiór.

Będąc nad woda nie zawsze są dobre warunki do suszenia ryb. Uprościłem sobie sprawę wożąc suszarkę do owoców, grzybów itp.-5minut i wysuszone ,gotowe do wędzenia

odpowiedź dla andrzej9211, ?dlaczego ryba jest okopcona/? i pewnie jeszcze do tego kwaśna :) prawdopodobnie używasz niewłaściwego drewna bądź za suchego. Jeśli za suchego to możesz posiłkować się mokrymi trocinami bądź drewno namoczyć na co najmniej dobę przed rozpoczęciem wędzenia...

dodam jeszcze ze wedze od 30 lat ryby i podziele sie jak wedze,,rozgrzewam wedzok do 45 stopni i wkladam ryby i wtej temperatuze trzimam 40 min puziniej podnosze do 60 stopni i wedze od 1,5 do 3 godzin zalezy od wiekosci ryb na ostatnie 20 minut podnosze od 70 do 90 stopni i dodaje jalowca pycha,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

ja jeszcze dodaje na koniec do paleniska troche jalowca i wedze drzewem bukowym ten twoj przepis jest bardzo dobry pozdrawiam,,,

Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Gdy wędzę swoje ryby w jakimś momencie zostają okopcone i nie mogę dojść kiedy to następuje. Wędzarnię mam zrobioną z beczki, palenisko jest oddalone o ok. 1.3m. Rura łączaca śr.200 mm jest zakopana w ziemi i zakończona wymurowanym paleniskiem 300/400/500 z dźwiczkami. Na górze beczki gruby worek. Rozgrzewam beczkę następnie wieszam ryby i wędzę je w tem. ok.60/70 stopni -do 2 godz. następnie odkrywam worek i dosuszam ryby otwierając drzwiczki aby istniejący żar dał ciepło - jest przeciąg ponieważ beczka jest odkryta - lecz temp. nie rośnie. Dlaczego rybty są okopcone!!!!!!!!!!!!!!! [Grzegorz: zapraszam do dyskusji na forum, tam z pewnością znajdziemy rozwiązanie problemu]

Popieram "mistala"! Ryba (np. pstrąg- ok. 3szt. na kg) wędzona 4 godziny w temperaturze 90 stopni jest wysuszona z wszystkiego co najlepsze!!!!!!!!!!!! Wspania łe soki pozostaną w wędzarni!!! Uważam, że od 1.2 do 2 godzin zupełnie wystarczy?

Przepis moze dobry , ale bardzo skromny. Trzeba dodać do zalewy sos sojowy, brązowy cukier( najlepszy!!!), czosnek i papryke w proszku, pare rozgniecionych ziarenek ziela angielskiego, i liści bobkowych. Najlepiej moczyć rybe w zalewie przez 2 dni w lodowce, obracajac ją raz dziennie. Nie podaliście jakie drewno dajecie do wedzenia tej ryby!!!!!, my używamy wisnie , jabłka, brzoskwinie i jałowca!!!! Paluszki lizac!!!!!!!!!

Warto przed powieszeniem obwiązać ryby sznurkiem (ala baleron;) by nie spadły. Szczególnie jak są tak delikatne jak sielawy.

Mam taką wędzarnię - rura stalowa o średnicy 500 mm obudowana kostką granitową tzw. ósemką. Do przepisu na wędzenie dodam to, że można rybę natrzeć na parę godzin zgniecionym czosnkiem - to dopiero frykas.

Co zostanie z tej biednej rybki po 4 godz wedz, w 90 stopniach?