» Przepisy » Ciasta i ciastka » Ciasta z czekoladą i kakao » Trufle (piłeczki z wielkiej radości na Euro 2012)

Trufle (piłeczki z wielkiej radości na Euro 2012)


1 5 5 6
2007-04-25
20 min 4 godz. gotowania mleka
bardzo łatwe
Porcje: 0k 20 szt.
Kuchnia europejska
Trufle (piłeczki z wielkiej radości na Euro 2012)

Połączenie kajmaku, orzechów i gorzkiej czekolady jest boskie. A jeszcze, gdy taki trufel, świezo wyjęty z lodówki, przy przegryzaniu robi takie profesjonalne CHRUP... jestem w siódmym niebie. Tak neiwiele mi trzeba, okazuje się... :-)


Składniki na trufle (piłeczki z wielkiej radości na euro 2012)

1 puszka mleka skondensowanego słodzonego,
3/4 łyżki ekstraktu waniliowego albo innego ulubionego zapachu,
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej,
1 1/2-2 szklanki grubo krojonych orzechów (najlepiej mieszanych: włoskich, laskowych, pistacjowych)
300 gram gorzkiej czekolady,
ew. łyżeczka masła

Przygotowanie dania trufle (piłeczki z wielkiej radości na euro

... 2012)

Mleko w puszcze gotować NIE KRÓCEJ, niż 4 godziny, ostudzić. Gdy będzie zupełnie chłodne, otworzyć puszkę, przełożyć do garnuszka, delikatnie podgrzać, aż zrobi się lekko płynne i plastyczne. Podgrzać lekko ekstrakt tak, by dało się w nim rozpuścić kawę. Płyn dodac do kajmaku, orzechy grubo pokroić (jesli są orzechy laskowe, to przed pokrojeniem uprażyć ew piekarniku) i również dodać do ugotowanego mleka. Wszystko wymieszać. Pozwolić ostygnąć, włożyć do lodówki do zupełnego ochłodzenia. Gdy zgęstnieje, nabierać łyżeczką małe porcje i toczyć z nich kuleczki. Gotowe kuleczki włożyć do lodówki, żeby zastygły. Rozpuścić czekoladę z masłem, ochlodzic. Zimne kulki maczać w rozpuszczonej czekoladzie, odkładać na kratkę do wystygnięcia.

WAŻNE: gdyby masa z jakiegoś powodu nie chciała zsiąść się tak, zeby można z niej było utoczyć kulki - dodać więcej orzechów lub trochę mleka w proszku (dodawac powoli aż do uzyskania pożądanej konsystencji).

Pięknie wyglądają w malutkich papilotkach. Można trzymac w lodówce w szczelnej puszcze nawet do kilku miesięcy.

Autopromocja marki własnej MniamMniam.pl

Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.

Trufle (piłeczki z wielkiej radości na Euro 2012) - komentarze

Wioletta
Wioletta
16.01.2010 00:21
Był to siódmy rodzaj trufli, który zamierzałam przygotować tego wieczora. Przygotowywanie tych wcześniejszych zajęło mi jednak tyle czasu, że robienie tych zastało mnie głęboką nocą. Nie miałam więc siły na toczenie, chłodzenie i maczanie piłeczek w czekoladzie. Zatem krem krówkowy (gotowy!) po przyrządzeniu wg przepisu wylądował między dwiema warstwami suchych wafli i tak do rana przeczekał pod obciążeniem (ciężka deska do krojenia). Rankiem całość pokroiłam w malutkie ( 1,5 cm x 1,5 cm) kwadraciki. Wieczorem kwadratowe "piłeczki" cieszyły się największym powodzeniem wśród gości. A i ja byłam najbardziej zadowolona z tych właśnie trufelków. I tylko im wystawiam stuprocentowo pozytywną opinię :-)
liborius
liborius
20.04.2008 11:19
Wspaniałe! Dosłownie rozpływają się w ustach. Ale tak sie zastanawiam, czy zamiast gotować tyle czasu to mleko, nie mozna by tego zastapić gotową masą kajmakową kupioną w sklepie... Nastepnym razem spróbuję w ten sposób, bo trochę długo trwa ten etap gotowania, chłodzenia i znowu podgrzewania :) Niemniej jednak przepis fantastyczny. O smaku już nie wspominając :)
leoni
leoni
11.06.2007 23:40
hmm...faktycznie to cudowne pierwsze czekoladowe "chrup" po wyjęciu kuleczek z lodówki jest zniewaląjące,znajomi byli zachwyceni i zaskoczeni ze takie pyszne czekoladki mozna zrobic w domu:-). Tylko trochę ciężko toczyło mi się kuleczki bo masa troche za miękka mi wyszła,alepolecam ten przepis - bardzo:-)
kkkarla
kkkarla
8.05.2007 23:13
Doskonałe , kuszące , małe kuleczki ...Małe " wredotki " bo kuszą swoim smakiem niemożliwie mocno ...Są tak pyszne , że już zdecydowanie zaliczam je swoich ukochanych trufelków ... Oczywiście na początku trochę namieszałam .Zbyt krótko ( raptem 2 godziny ) gotowałam kajmak .Musiałam się ratować dodając do masy trochę mleka w proszku , więcej orzechów , podprażony słonecznik , rodzynki .Po tych "przeżyciach " mogę tylko stwierdzić ,że nic nie jest w stanie zepsuć tej masy .Wszystko wyszło pyszne ...Ja polewę do piłeczek zrobiłam jednak tylko z jednej gorzkiej czekolady ( 100 gram ) , którą rozpuściłam na parze , dodając śmietankę w ilości aby całość miała delikatną , kremową konsystencję ale też nie była zbyt lejąca .W ten sposób kuleczki łatwo mogłam maczać w tej czekoladzie . Pychotka !!!
Apsik
Apsik
4.05.2007 16:45
Masa jest przepyszna, jednak po 3 godzinach gotowania mleka nie zgęstniała na tyle, aby można było toczyć trufelki. Dlatego zrobiłam wariację: rozsmarowałam masę na słonych krakersach (w dwóch warstwach, ale pewnie można zrobić więcej) i wierzch polałam czekoladą. Użyłam deserowej, ale wszyscy jedzący zgodnie orzekli, że psuła smak i lepsza byłaby mleczna. Do masy dałam migdały, nerkowce, orzechy włoskie i pestki dyni, które charakteryzują się specyficzną goryczką i dlatego, moim zdaniem, fajnie łamały słodycz kajmaku. Przekładaniec tak mi smakował, że chyba nie będę kusiła się na dłuższe gotowanie i toczenie kulek, pozostanę przy tej wersji. Choć prawdę mówiąc stawiam na to, że cokolwiek zostałoby zrobione z tej rewelacyjnej masy zawsze będzie hitem na każdym stole :)
joanna.muras
joanna.muras
26.04.2007 08:26
Jestem pod wrażeniem, przepisu, zdjęcia i tych kilku słów na początku. Dziękuję. Jestem od rana pod wrażeniem MniamMniama! Szkoda, że nie jestem w domu, bo już bym gotowała puszkę mleka i łupała orzechy!