Staropolska pieczona szynka

Muszę wypróbować ten przepis przy najbliższym pieczeniu placka :) Wykorzystuję wtedy piekarnika na maxa :)

wygląda świetnie

Szynkę zrobilam wedlug przepisu. Tylko, ze nie dostalam takiej 2 kg, a jedynie 1,4 kg, ale proporcji nie zmiejszylam, pieklam 2 h w rekawie i co sie okazalo? Szynka twarda i niestety surowa w srodku :( Nie mam pojecia co sie stalo, musialam podpiec ja juz bez przykrycia, jeszcze ok. pol h, strasznie dlugi czas pieczenia, a jesli chodzi o smak, to zadnej rewelacji, myslalam ze bedzie sie rozplywac w ustach, niestety...

Zrobiłam wszystko według przepisu, a jednak mięso nie wyszło porywające. Nie powtórzę.

Dodam jeszcze, że moja karkówka ważyła 1,2 kg i dałam 2 łyżeczki soli i sporo pieprzu, lubczyk, papryke słodką czerwoną i kilka ząbków czosnku. Wcale nie wyszła za słona, nawet dziecię narzekało, że za mało (w porównaniu ze sklepowymi to na pewno mniej słona).

Wspaniała wędlina, soczysta, smaczna. Zrobiłam z karkówki i na pewno będę powtarzać.

Miałam szynkę o masie 1,3 kg a skłądników nie zmiejszyłam- soli itd. Szynka wyszła smaczna, ale dla tych, którzy nie lubią soli. NIe wiem jak smakuje szynka 2,0kg, ale robiąc ją następnym razem zdecydowanie zwiększę ilość przypraw- lubię jak je czuć, a ta szynka jest bardzo mało doprawiona, choć przyznaję, że podczas leżakowania i pieczenia pachniał cały dom- tym bardziej mnie to zaskoczyło.

To najlepszy przepis na szynkę, a piekłam szynkę na wiele różnych sposobów! Mięciutka, krucha, a aromat - nie do pobicia! Taki owocowo - orientalny a jednocześnie zupełnie nie "kłócący się" z naturalnym smakiem mięsa. Gratulacje Jotko!

Zabierając się za " tworzenie " tej potrawy nawet nie przypuszczałam , że wyjdą takie pyszności:). Sosik po zmiksowaniu był rewelacyjny. Rodzina pochłonęła wszystko błyskawicznie. Niestety , nie wiem jak smakuje na zimno.... Może następnym razem uda się to sprawdzić .

Pierwszy raz piekłam szynkę, wyszła bardzo smakowita, pachnąca i mięciutka. Sos zmałpowałam z oliweczki:), faktycznie cudnie się zgrywa z szynką i ma wyjatkowo tajemniczy smak:)))Rodzince smakowała i to liczy się najbardziej. Bardzo dziękuję za przepis!!

przyznaje, ze nieco zmienilam przepis, bo robilam z szynki peklowanej, zreszta tez z przepisu Jotki, ale od slow: "Na następny dzień podgrzać ..." mocno trzymalam sie przepisu. Na koncu tylko zmiksowalam jablka i cebule z sosem spod pieczeni- wyszedl pyszny, gladki sos przepis jest rewelacyjny, i to pisze ja - ta, ktora miesa nie lubi podawalam na goraco z ziemniakami i surowka jako danie obiadowe w 2. dzien Swiat i mieso wzbudzilo zachwyt biesiadnikow skladnikow sosu oczywiscie nikt nie zgadl :) dzieki za przepis, Jotka!

Trzymałam szynkę w lodówce ponad dobę (miała być krócej, ale akurat tak wyszło przez przypadek), a piekłam jakieś 4h - mimo że mięso ważyło tylko trochę ponad te 2 kg z przepisu. Ogólnie szynka wyszła wspaniała! Bardzo aromatyczna o ciekawym smaku.

szynka mało przeszła przyprawami, ale sosik rewelacyjny,aromatyczny to będzie mój przepis na szynkę , tylko chyba będę na dłużej odstawiać by bardziej przeszła przyprawami

Po raz pierwszy w swoim życiu - oczywiście za namową męża - zrobiłam szyneczkę. I był to strzał w dziesiątkę:-)!!! Szynka przepyszna, aromatyczna i kruchutka. Na stałe już będzie gościć na naszym wielkanocnym stole. A sosik pozostały z zapiekania....hmmmm:)....aż się prosi aby zamoczyć w nim kawałeczek chlebka;)

Ja również zrobiłam tą szyneczkę na święta i była wyśmienita - pachnąca, kruchutka - jednym słowem mniamuśna. Z tego co powstaje w czasie pieczenia można zrobić pyszny sosik. Wystarczy wszystko (jabłuszka i cebulkę) przetrzeć do powstałego wywaru. Wszystko lekko zagęścić i ewentualnie jeszcze lekko doprawić do smaku i pyszny sosik do makaronu jest gotowy.

Zrobiłam na święta. Wyszła przepyszna, pachnąca ziołami, soczysta mniaammm. Bardzo dobra wędlinka. Dzięki za przepis!

Ja to straszny baran jestem jesli o miesiwa chodzi,a ta szynka wyszla mi bardzo smaczna, mniam! Godny polecenia przepis!

Zrobilam te szynke w ramach przedswiatecznej proby generalnej i jestem zachwycona! Pyszna, mieciutka, pachnaca i przede wszystkim taka "inna" od wszystkich wedlina. Na pewno bedzie gwiazda na moim swiatecznym stole :-) Dziekuje Jotko za doskonaly przepis!

Jadziu, właśnie jesteśmy po kolacji, na której był u nas Jacek. Kiedy zapytałam, jaki mam wystawić komentarz szynce Twojego przepisu, wydał tylko westchnienie: Achhhhh... I przewrócił oczami tak, jakby już szedł do nieba. To chyba wystarczy.

Szynka przepyszna. Zrobiłam na Święta w ramach domowej wędliny. Pychotka.