Smalec domowy

Smalec pyszny ale ja do ostygnetej sloninki i boczku dodaje troche mleka takiego surowego zwyklego, wtedy smalec jest bialy.

Robię oby dwa smalce na zmianę i każdy jest pyszny do tego świeżo upieczony chlebek i ogórki małosolne i nic więcej nam do szczęścia nie potrzeba.Nie patrząc, że potem to trzeba spalić te mega potężne kalorie:)

Ja robię coś podobnego z tym ,że i jabłko wrzucam i mnóstwo ziół wszelakich, a do tego jeszcze parę pokrojonych drobno śliwek suszonych, a ilość słoniny nieco zmniejszam w stosunku do podanych tu proporcji. Efekt jest taki ,że nawet ludzie generalnie niechętni tłuszczom i smalcom to uwielbiają, bo smak dodatków jest dominujący. Super dodatek do chleba w plecaku narciarza....

Ja od paru lat robię smalec domowy dość podobnie. Różnica polega na tym, że w jednym garze topię pokrojoną drobno słoninę + boczek biały lub tłuste okrawki z karkówki czy żeberek + troszkę boczku wędzonego, a w drugim topię kostkę smalcu białego i to do niego wrzucam drobniutko pokrojoną cebulę i starte na grubych oczkach jabłko - najlepiej kwaśne. Mieszam, aż się lekko zrumieni i wtedy przekładam do przyrumienionych skwarków, dodaję: sos sojowy, sól, majeranek, tymianek, bazylię. Wszystko doprowadzam do wrzenia i koniec. Wyśmienite; robię nawet na bardziej wykwintne przyjęcia, bo jest to przysmak, który zawsze ma wzięcie.

Taki smalec zrobilam (ten w drugiej wersji z jabłkiem) pychota chociaż większość znajomych uwielbia smalec ze skwarkami,czyli nie mielić moi kochani,tylko kroić !!!