Polędwica wieprzowa o smaku curry

Zrobiłam domownikom dziś na obiad i wyszło super! Oczywiście, jak to ja, muszę zawsze coś zmodyfikować: do marynaty dodałam 2 łyżeczki musztardy, kurkumę, a sos wzbogaciłam podsmażonymi na maśle pieczarkami z suszonymi śliwkami (sosik dodatkowo podlałam miodem pitnym, a mleko zamieniłam na śmietanę). Całość została podana wraz z pieczonymi w folii ziemniaczkami, które piekły się w towarzystwie ziołowego masełka i kawałeczkami pysznej, swojskiej kiełbaski ;) Dziękuję za przepis! Cudowny pomysł na posiłek :)

Doskonałe, wyszło , a więc jest proste, sos znakomicie komponuje się z mięsem, podałam z ryżem i nawet moja mama, która nie lubi curry była zachwycona coraz bardziej z kazdym kęsem

Faktycznie, bardzo smaczna polędwica. Ten zapach curry, cytryna i miód idealnie do siebie pasują... Polecam!

Niezły pomysł na przyrządzenie polędwiczki.

Wspaniała potrawa. Podczas pieczenia aromat unosił się w całym domu. Rodzina z niecierpliwością czekała na obiad, od samego zapachu już "leciała ślinka". Wszystkim danie BARDZO smakowało, a szczególnie mnóstwo zachwytów było nad sosem. Nawet teściowa, która nigdy nie powie dobrego słowa stwierdziła, że danie było bardzo dobre:))

Spodobał mi się ten przepis- no cóż pomyślałam, że najwyżej zrobię dwa dania (moje dzieciaki lubią raczej tradycyjną kuchnię). Jakie było moje zdziwienie gdy powiedziały, że też chcą spróbować. BINGO! Rewelacja, mąż stwierdził, że miód w gębie a dzieciaki wołały o dokładkę. Starsza córka stwierdziła , że bedzie to gotować swojemu mężowi. Przestraszyłam się bo ona ma dopiero 12 lat i chyba nie zamierza jeszcze wyjść za mąż. Następnym razem wypróbuję przepis na gościach.

Znakomita potrawa, robiłem ją już kilka razy w kombiwarze. Za każdym razem robi wrażenie na gościach. Żona zmusza mnie teraz do kolejnego- piątego - wykonania.