Mazurek marcepanowo-wiśniowo-czekoladowy

czemu mazurek musi mieć tyle kalorii?:(

Wygląda cudownie i kusi niezmiernie :) Chyba w końcu się za niego wezmę :)

Niestety, u mnie też oczekiwania rozminęły się z rezultatem. Z ciastami drożdżowymi jestem "za pan brat", bo od lat, głównie ze względów zdrowotnych, moja rodzina jada prawie wyłącznie drożdżowe. Mogę wiec stwierdzić, że posiadłam tajniki przyrządzania ich na tysiąc sposobów. Tymczasem spód mazurka wyrósł tak sobie a po wystygnięciu od razu zrobił się twardy, i to tak bardzo, że nawet sok wiśniowy w niego nie wsiąkał. Być może to właśnie jego tekstura przyćmiła ogólne wrażenia smakowe

Z przykrością to piszę, ale przeżyłam duże rozczarowanie, a tak kusił mnie ten mazurek. Może za dużo wiśni nakładłam, może trzeba było nakładać czekoladę całkiem płynną. A tak jak zrobiłam to ciasto nasiąkło sokiem, wyglądało brzydko, wiśnie się z niego zsuwały razem z czekoladą. Smak dobry, bo wiśnie, czekolada, marcepan i drożdżowe ciasto nie mogą być niedobre ale całkiem "niewyjściowe", odważyłam się poczęstować tylko najbliższą rodzinę. Dobrze, że w ten sposób zrobiłam tylko 1/3.

Duża blacha od piekarnika (mam 40x36) mieści 2 kartki formatu A4 plus jeszcze troszeczkę. Skoro więc autorka wskazuje, że proporcja jest na 4 mazurki wielkości kartki A4 to piekąc całość na takiej blaszce uzyska się spód 2 razy grubszy. Chyba nie o to chodzi, bo mazurek ma być odpowiedniej, nieprzesadnej grubości. Ponieważ nikt nie odpowiedział na to pytanie to ja się wymądrzam.:biglol:

Bardzo mnie kusi ten przepis i chyba wypróbuję go na te święta. Chciałabym tylko dowiedzieć się od autorki (o ile jeszcze jest na mniamie) lub kogoś kto już go robił, czy jeśli zrobię całą porcję naraz, na dużej blasze od piekarnika, ciasto nie wyjdzie zbyt grube? Nie bardzo mam ochotę na pieczenie kilku osobnych ciast....

Znakomite ciasto nie tylko na Wielkanoc!!! U mnie cieszyło się ogromnym powodzeniem. Moje drobne modyfikacje: zamiast mielonych migdałów daję masę marcepanową Malinny (którą zrobiłam sobie wcześniej) - mieszam ją z białkami tak jak w przepisie (jest dużo taniej). No i bardzo stresuje mnie moczenie tego ciasta w wodzie. Pierwszym razem bardzo rzadkie mi się zrobiło i dużo mąki musiałam dodać. Za drugim razem zamiast serwety użyłam natłuszczonego worka foliowego - było zdecydowanie lepiej. Bardzo podoba mi się też ten pomysł z mrożonymi wiśniami. Ehhh, szkoda, że już nie mam ani kawałeczka :(

Zamiast spodu drożdżowego zrobiłem tradycyjny kruchy, resztę zgodnie z przepisem. Nie był to dobry pomysł, gdyż sok z rozmrażających się owoców nie wsiąkał w kruche ciasto i wizualnie wyglądało to mało atrakcyjne. Smak wyborny, rodzina się zajadała. Polecam ten przepis

kazziu ten mazurek jest cudowny!!! niebanalny, taki wytworny :-) sok z rozmrażających sie wiśni cudownie wsiąka w ciasto, dzięki czemu jest miękkie i wilgotne. Przy niewielkim nakładzie pracy wyszły mi trzy śliczne mazurki, którymi mogłam obdarować bliskich :-) dziękuję za świetny przepis!

Miałam przyjemność skosztować tego mazurka w wykonaniu autorki przepisu, popijając pyszną kawę z wielką pianką. :) Ciasto jest pyszne, mięciutkie i bardzo aromatyczne. Wielbiciele marcepanu na pewno będą zachwyceni.