» O gotowaniu » Kuchnia portugalska

Kuchnia portugalska

Cristina Martins - Górski & Marcin Górski   2003-09-01         8   like 1

Portugalia, mimo swego na wskroś europejskiego położenia jest w Polsce zupełnie nieznana. Nic więc dziwnego, że o kuchni tego pięknego i gościnnego kraju Polacy wiedzą jeszcze mniej. Nadszedł czas by to zmienić!

Ze względu na swe niewielkie rozmiary i bliskie sąsiedztwo z Hiszpanią portugalską kuchnię posądzać by można o podobieństwo do kuchni swego jedynego kontynentalnego sąsiada. Rozczarujemy wszystkich miłośników paelli.

Ze względu na swą kolonizatorską przeszłość surowa kuchnia rybaków i górali portugalskich ulegała stopniowo wpływom podbitych kolonii. Wyczuwalne są więc smaki Chin, Indii, silny jest wpływ kuchni afrykańskich i południowoamerykańskich.

Każda z portugalskich prowincji posiada oczywiście swe specjały, wszystkich jednak Portugalczyków jednoczą wspólne kulinarne dobra narodowe. Każdy Portugalczyk (prócz naszego przyjaciela Bruno Sa) przymyka z lubości oczy na myśl o bacalhau.
Bacalhau czyli suszony na słońcu dorsz uważany jest bowiem w Portugalii za największy przysmak. Jeśli wierzyć powszechnym w Portugalii opiniom tego dorsza przyrządzić można na 1001 sposobów. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że liczba ta jest zdecydowanie zaniżona. O randze bacalhau świadczy fakt, że stanowi ono podstawę głównego wigilijnego posiłku. Do innych skarbów narodowych zalicza się przede wszystkim znakomite, świeżutkie ryby (peixe), owoce morza (marisco). Najbardziej popularnym sposobem przyrządzania ryb jest ich grillowanie. Polecamy gorąco sardynki grillowane (saridnhas grelhadas) na nadbrzeżach portów rybackich i podawane ze świeżutkim chlebem i czerwonym winem.

Kuchnia portugalska to nie tylko owoce morza, lecz także świetne wyroby z wieprzowiny. Wyrabia się tutaj znakomite presunto (surowa, wędzona szynka) i wszelkiego rodzaju kiełbasy enchidos w tym przesmaczne, suche chouriços. Z kiełbasami muszą kojarzyć się wspaniałe sery na czele z dumą górali z rejonu najwyższej góry Portugalii Serra da Estrela. Ten owczy, kremowy ser zwany Serra uważany jest za jeden z najlepszych serów na świecie. Za rozkoszowanie się smakiem tego sera trzeba niestety słono zapłacić.

Warto jednak sięgnąć po dania główne. Na pytanie o narodowe potrawy, Portugalczycy jednym tchem polecą nam na pewno, prócz osławionego bacalhau, caldo verde (prostą zupę zbliżoną do naszego rosołu, ale z dodatkiem kapusty, ziemniaków i odrobiną choriço), sopa da pedra (zupa kamienna - w zasadzie już nie zupa ale bogate jednogarkowe danie na bazie mięs, fasoli i warzyw), feijoada (danie z fasoli z grubsza podobne do naszej fasolki po bretońsku) no i oczywiście caldeiradas (bogate dania rybne podobne do węgierskich zup rybnych). Każdy Portugalczyk doda zaraz do tej listy arroz de pato (ryż z kaczką), pieczone leitao (prosiak) i cabrito (koźlę). Niektórzy z uśmiechem dodadzą tripas a moda do Porto (test na turystów - mniej więcej jak nasze flaki) i marcela (krwawa kiszka).

Oczywiście każdy posiłek winien wiązać się z winem. Na północy produkuje się świetne młode wina vinhos verdes z doliny Douro. Tam też produkuje się sławne Porto, mocny słodki trunek, za którym szaleją wprost Anglicy. Znane są inne wina tego rodzaju: Moscatel i Madeira. Świetne czerwone wina wytwarzane są w południowym regionie Portugalii - Alentejo. Oczywiście, po zaproszeniu w gościnne progi portugalskich domów, odkryjemy, że niemal każdy gospodarz wytwarza własne trunki: dobre stołowe wina, lekkie niemal musujące świeżością białe vinhos verdes oraz ... domowy bimber z winogron - aquardente. W niektórych przewodnikach spotkamy się z opisem aquardente - używa się tam określenia - brandy. Nie jest to do końca prawda i dotyczy raczej aquardente velho i velhissimo - długo leżakowanych odmian bimbru, które zmieniają kolor na kolor bursztynu a ich smak z wiekiem staje się coraz bardziej balsamiczny.

Każdy posiłek musi skończyć się podaniem owoców, kawy i słodkości. Kawa w Portugalii traktowana jest jak sprawa najwyższej rangi. Musi być mała, mocna i aromatyczna. Nasi znajomi Portugalczycy mimo dostępnych w Polsce wszelkiego rodzaju kaw, ostentacyjnie przywożą ze sobą nawet na krótkie wizyty ciśnieniowy ekspres. Po takiej kawie po prostu trzeba sięgnąć po słodkości...I jest w czym wybierać. Polacy uwielbiają słodycze a desery serwowane w Portugalii są trochę inne niż w Polsce. To strasznie przyciąga.

Kawę należy (naszym zdaniem) spożywać koniecznie z pastéis de nata (malutkie babeczki z jajeczno-waniliowym kremem, obowiązkowo posypane świeżo zmielonym cynamonem) lub dla odmiany pastéis de feijao (jak wyżej jednak z kremem wykonanym z... fasoli). Każdy turysta musi obowiązkowo spróbować pudim flan (puding oblany karmelowym sosem). Równie sławnym deserem jest arroz doce (puding ryżowy, pachnący wanilią i cynamonem) i mousse de chocolate (mus czekoladowy). Na tym atrakcje się nie kończą, deserów, ciast, tortów, ciasteczek jest bez liku.

Ciekawym jest fakt, że najlepsze desery znajdują swój początek w mnisich klasztorach...

Postaramy się w miarę czasu namiastkę tego bogactwa przedstawić na MniaMniam.pl

Kuchnia portugalska - komentarze

Kalusia
Kalusia
18.11.2019 12:18
Hej MOj maz jest z Portugalii (Porto)wiec mam okazje byc co roku w portugali piekny kraj ludzie sa bardzo goscinni...najbardziej podziwiam u nich to ze chociaz nie maja pieniedzy to zawsze usmiechnieci przyjaznie nastawieni do zycia...krajobraz cudowny jak z bajki te domy kafejki cos czego sie nie zapomni.. a co do jedzenia gotuje u mnie w domu portugalskie przysmaki bardzo pyszna I prosta kuchnia uwielbiam ja....pozdrawiam
Yandré
Yandré
19.12.2016 19:01
Ta krwawa kiszka, jak kaszanka nazywa się Morcela*
viola515
viola515
27.11.2009 17:04
tak wyśmienitych ryb i owoców morza nie ma nigdzie indziej :)
annalisa77
annalisa77
26.11.2009 18:56
cudowna kuchnia!!!! po portugalskich wakacjach nie mogłam przestawić się na nasze krajowe jedzonko:( zdecydowanie najlepsze rybki i owoce morza, grilowana dorada genialna, no i oczywiście sardynki, i taka dziwna zapiekanka z dorsza, marchewki, kapusty i innych różności. słodkości przepyszne - nie sposób się oprzeć:) nie potrafię powiedzieć co smakowało najbardziej (pasteis de belem zjadłam za "jednym zamachem" 4!!!). chcę tam wrócić!!!
Auguratrix
Auguratrix
26.04.2007 12:28
Kuchnia portugalska jest naprawdę godna polecenia :)
NatQsia
NatQsia
24.12.2006 14:44
kuchnia portugalska jest wyśmienita!!!!!! nic dodać nic ująć!
AgusiaH
AgusiaH
22.10.2003 11:09
Co do samych Portugalczykow, to sa to wielcy tradycjonalisci jesli chodzi o kuchnie. Wiekszosc z nich akceptuje wlasciwie jedynie swoja kuchnie narodowa. Jest dla nich nie do przyjecia , ze kolacja moze sie skladac z kanapek popijanych herbata. Trzeba sie jednak zgodzic, ze ryby i owoce morza sa tu wysmienite. Swiezutenkie, czesto prosto z grilla. Jest tu specjalny rodzaj restauracji nazywanych marisquerias, gdzie podaje sie tylko marisco , czyli owoce morza, a klient czesto ma mozliwosc wyboru okazu jeszcze zywego i plywajacego w akwarium. Drugim mocnym punktem tej kuchni sa sery, w Polsce zupelnie nieznane, a naprawde warte grzechu.Cudowne sa kozie np. Palhais, tzw. queijos de mistura, czyli sery przygotowywane z mleka krowiego, koziego i owczego, a takze queijos amanteigados - rodzaj sera zoltego, ale tak miekkiego, ze prawie wyplywjacego po przekrojeniu. Barzo ceniony jest rowniez queijo de Sao Jorge z Azorow - twardy i pikantny w w smaku. Trudno natomiast nie zgodzic sie z Portugalczykami co do kwestii kawy- w Portugalii parzenie jej to cala filozofia.Podgrzewane filizanki, odpowiednie mielenie, ekspres tylko cisnieniowy, mleko przed dodaniem zawsze podgrzane - to wszystko sklada sie na efekt koncowy naprawde fenomenalny. Odnosze tez wrazenie , ze kawa jest tu inaczej palona, w efekcie o mniejszej kwasowosci i goryczy niz ta , ktora pijemy w Polsce.
agnieagnie
agnieagnie
16.04.2003 17:55
Kuchnia portugalska rzeczywiście jest wyśmienita, w szczególności wszelkie ryby (oprócz bacalhau :))), mątwy i ośmiornice, i inne morskie gady. Do moich ulubionych należą lulas i lulihnas z grila na ostro. Pycha!!! Niestety nie spróbowałam przysmaku percebes, ponieważ bardzo drogi, ale ponoć wart grzechu. Właściwie nie wiem, jak to się tłumaczy. Obrazowo można powiedzieć, że to takie robaczki morskie, które budują wokół siebie śmieszne domki w kształcie malutkich kopytek :) Bardzo dobre są też ślimaczki i małże... Nie ma w artukule ani słowa na temat hitu kuchni lizbońskiej: bife na pedra, czyli mięso na kamieniu. Najlepsze można zjeść w dzielnicy Carnide. Jest to kawał mięsa, które kelner przynosi surowe na rozgrzanym granitowym kamieniu. Przysmaża się je samemu wedle uznania. Gdy kamień wystygnie, wymieniają na nowy. Do tego podawane są trzy sosy i nieśmiertelny portugalski zestaw: frytki i salada mixta. Co do portugalskiech serów, to oczywiście najlepszy jest ten z Serra de Estrela, ale jest też mnóstwo innych, równie pysznych, lejących się serów... Prawdę mówiąc tak dobrych serów nie ma ani we Francji, ani w Szwajcarii. Nigdzie też nie ma takiego wyboru oliwy z oliwek jak w Portugalii - kilkadziesiąt rodzajów o różnych smakach i różnej zawartości kwasów. Pyszne są też w Portugalii wszelkie wypieki - bardzo wchodzą w biodra, co widać po Portugalkach :) Gwóźdź programu to pasteis de nata, zwane pasteis de Belem, bo tylko w słynnej kawiarni w dzielnicy Belem można naprawdę docenić ich smak... Polecam też quejidas (serowe z cynamonem) z Sintry.
Dodaj komentarz
Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.