» O gotowaniu » Co dzisiaj na obiad? Wczorajsze ziemniaki!

Co dzisiaj na obiad? Wczorajsze ziemniaki!

Grzegorz, Mniammniam.pl   2008-07-07         8   like 17

Mam nadzieję, że tytuł Cię nie zniechęcił. Jeśli jednak jest inaczej, nie przerywaj czytania, bo wkrótce zabierzesz się do gotowania. Udowodnię Ci, że wczorajsze ziemniaki mogą przeistoczyć się w pyszny, dzisiejszy obiad. I wcale nie będą to odsmażane talarki (nota bene, bardzo przepyszne, podane z kwaśnym mlekiem, tudzież kefirem i sadzonym jajkiem). Tym razem zrobimy z nich coś lekkiego, kolorowego i bardzo aromatycznego. W sam raz na lato!

Co dzisiaj na obiad? Wczorajsze ziemniaki!

Kiedy jest gorąco, słońce nas rozleniwia, myśli nad morzem lub w górach, czasem nas wszystkich dopada lekka niechęć do większości codziennych czynności, nawet tak bardzo przyjemnej, którą niewątpliwie jest gotowanie. Leżałoby się pod drzewem na dowolnie wybranym boku i kontemplowało otaczające urokliwe lśnienia beztroski. Z pełnym brzuszkiem dobrego jedzenia jest jeszcze przyjemniej, nieprawdaż?

Pisanie, że latem smakują najbardziej warzywa i owoce jest wielkim banałem i tego robić nie będę. Napiszę zaś o moim sprawdzonym sposobie na mniej czasu w kuchni i smakowite danka z wczorajszych ziemniaków. Bo latem często gotuję ich podwójną lub potrójną porcję, by nazajutrz mieć gotowy półprodukt do zrobienia szybkiego i smakowitego obiadu. W końcu jakoś to tak jest, że obranie podwójnej porcji ziemniaków zabiera mniej czasu niż obieranie ich w dwóch turach, nie mówiąc już o gotowaniu.

Ugotowane ziemniaki na dzień następny po ostudzeniu przechowuję w lodówce pod przykryciem (czasem zdarza mi się "chapsnąć" nawet kilka zimnych kawałków, bowiem przyznam się szczerze, iż pałam do tego warzywa wielką miłością).

Jako, że tu, gdzie mieszkam, niestety bardzo trudno kupić konkretny gatunek ziemniaków (są albo "białe" albo "żółte", a sprzedawcy poza kolorem nie umieją więcej powiedzieć, często nawet owego koloru nie umieją określić) staram się kupować ziemniaki "sałatkowe", które wbrew pozorom świetnie sprawdzają się także jako piure. Niezawodnym sposobem na sprawdzenie, czy bulwy nie będą się rozpadać podczas gotowania, jest przekrojenie surowego ziemniaka na pół i potarcie przekrojonych części o siebie. Jeśli połówki się skleją, oznacza to, że zawierają dużo skrobi, która powoduje, że zachowają swój kształt po ugotowaniu. W innym przypadku nadają się tylko na piure, nie sprawdzą się w sałatkach i kluskach.

Jeśli nie jestem pewien, co z nich jutro zrobię, nic do nich nie dodaję, jeśli zaś planuję kotleciki, zapiekankę lub krokiety, od razu po ugotowaniu rozgniatam je tłuczkiem na niezbyt jednolitą masę - nigdy mikserem, bo to narzędzie może zmienić je w niejadalny krochmal. I wtedy oraz mam "dwa w jednym" - do części porcji bowiem dodają masło i mleko, czasem posiekaną pietruszkę lub szczypiorek - powstaje pyszne piure, pozostałą część zaś zachowuję na dzień następny. Oczywiście najlepszym sposobem byłoby przygotowanie jednego dnia od razu obiadu na drugi dzień, ale... jest lato i niekoniecznie udaje mi się od razu zebrać na aż taki wysiłek...

Pomysły na dzisiejszy obiad z wczorajszych ziemniaków:
Ziołowe kotleciki ziemniaczano-kalafiorowe z pysznym pomidorowym sosem
Zapiekanka z ziemniaków i kukurydzy w stylu amerykańskim
Ziemniaczane kulki z mięsem z kolendrą i olejem sezamowym i czymś jeszcze
Ziemniaczane "crumble" z pleśniowym serem

Co dzisiaj na obiad? Wczorajsze ziemniaki! - komentarze

Alicja
Alicja
1.04.2013 16:40
Mimo wszystko ciekawe masz pomysły ale znane są z przepisów Babci, choć te owe Są Najlepsze. Jednakże co do tego argumentu "a sprzedawcy poza kolorem nie umieją więcej powiedzieć, często nawet owego koloru nie umieją określić" , mylisz się ponieważ jest różnica jeśli chodzisz do najbliższego sklepu Spożywczego i Marketu, zamiast powędrować na "Rynek" do osób które się znają. Każdy dobry sprzedawca codziennie sprawdza Daty,kontroluję stan Warzyw itp. aby były jadalne. A ty się przyczepiasz o coś co każdy człowiek jada?! może jeszcze przejdź na organiczne jedzenie i wtedy przyczepiaj się do takich osób. Jeśli bym Ciebie napotkała w moim sklepie to bym wyjaśniła jak Gatunek ziemniaka jest pożądany w Tym sezonie.
malineczka
malineczka
4.11.2011 17:21
Dobre pomysły na wykorzystanie resztek. Jak kolejny dowód na to by nie wyrzucać pozostałości obiadowych i pomysłowy sposób wykorzystać dnia następnego. Argument przemawiający za leniuchami i ludźmi zapracowanymi.
Auguratrix
Auguratrix
30.06.2011 11:49
Bardzo często właśnie miałam problem z tym co zrobić z ziemniakami na drugi dzień... Nie połączyłam nigdy jakoś zapiekanki ziemniaczanej z wtórnym wykorzystaniem ziemniaków.
Krystyna9
Krystyna9
10.03.2011 10:58
Często wykorzystuję ziemniaki z poprzedniego dnia. Ba, specjalnie gotuję więcej aby zostały mi. A na drugi dzień robię no. kopytka czy kluski z ciasta podobnego jak na kopytka, nadziewane mięsem z obiadu z dnia poprzedniego (taka kuchnia oszczędnej gospodyni). Czasami pokrojone wrzucam na patelnię, dodając kilka pieczarek czy znów resztek mięsa, cebulkę, paprykę - wszystko razem podduszam i zapiekam.
Bilcia
Bilcia
28.08.2008 12:38
Ja do ziemniaczków z poprzedniego dnia dodaje po prostu jajko, cebulkę , pietruszkę , obtaczam w bułce tartej i smażę. Proste i szybkie danie a do tego bardzo smaczne.
anooshka
anooshka
24.07.2008 00:41
Ziemniak jest niesamowitym warzywem, ktore mozna przyrzadzic na milion sposobow. Polubilam ziemniaki, gdy odkrylam, ze nie to nie tylko ziemniaki w mundurkach lub puree.
MonikaObrzut
MonikaObrzut
10.07.2008 08:44
OOOO ziemniaczki ulubione danie mojego męża, zaraz cos wybiorę i podam na dzisiejszy obiadek....:)))))
mgm16
mgm16
8.07.2008 19:16
ciesze się ze jest nowy temat
Dodaj komentarz
Ocena:
Komentarze są zamieszczane zgodnie z zasadami ich publikacji.